Ile można zarobić na wynajmie mieszkania?
Coraz częściej kupujemy nowe mieszkania z myślą o późniejszym ich wynajmie. W ostatnich kilku miesiącach widać duży wzrost takich inwestycji - mówi Marcin Jańczuk z Metrohause.
2017-04-14, 12:30
Posłuchaj
Osób kupujących mieszkania na wynajem przybywa - bo taka inwestycja to dziś jeden z najbardziej rentownych sposobów na lokowanie kapitału - dodaje Marcin Krasoń z HomoBrokera.
- Z naszych analiz wynika, że w pierwszych miesiącach tego roku, co trzecie kupowane mieszkanie było nabywane w celach inwestycyjnych. Zatem po to, żeby wyremontować je i wystawić jako mieszkanie do wynajmu - wyjaśnia gość.
Bardzo niskie stopy procentowe
Bo opłacalność takiej inwestycji rośnie - w skali roku można na tym zarobić nawet 6 proc. Tak jest na przykład w Warszawie, czy Gdańsku, ale nie tylko - wymienia Marcin Jańczuk.
- Mamy historycznie niskie stopy procentowe. Bardzo nisko są oprocentowane lokaty. Na obligacjach skarbowych też nie zarobimy. Klient, któremu skończyła się lokata, na której miał na przykład 5 proc., idzie do banku i dostaje propozycję lokaty na 2 proc.. Więc zaczyna się zastanawiać, czy nie zainwestować w mieszkanie. Szczególnie to widać na rynku pierwotnym w dużych miastach. W niektórych inwestycjach w Warszawie 60-70 mieszkań jest kupowanych za gotówkę i większość z nich od razu trafia na rynek najmu - przekonuje ekspert.
REKLAMA
Dobre perspektywy najmu
I jak prognozują eksperci rynek najmu nadal będzie się rozwijać. Bo wynajmujących mieszkania też przybywa.
- Jest kilka miejsc w Polsce, które charakteryzują się korzystnym stosunkiem ceny zakupu do ceny najmu. Takim miejscem jest m.in. Wrocław, gdzie średnie ceny transakcyjne mieszkań na rynku wtórnym wynoszą około 5 tys. zł za metr kwadratowy, podczas gdy ceny najmu są nieznacznie tylko niższe niż w Warszawie. Zatem stopa zwrotu w granicach 6 proc. w skali roku jest jak najbardziej osiągalne. Inwestorzy zwracają również uwagę na Łódź, średnia cena kupna wynosi 3,6 tys. zł za metr. Można znaleźć mieszkania w dobrym stanie i po drobnym remoncie wystawić je na rynek najmu, osiągając około 5 proc. stopy zwrotu - tłumaczy Krasoń.
W cenie są mieszkania nowe
A rosnący popyt na takie mieszkania już wpływa na ceny - i dostępność tych najbardziej atrakcyjnych nieruchomości.
- Rynek najmu od kilku lat się rozwija i uważam, że cały czas ma potencjał. Więcej osób będzie chciało mieszkania wynajmować. Co ważne popyt mają nowe mieszkania. Jeszcze 20 lat temu na rynku w Warszawie to były mieszkanie odziedziczone po babci z meblościanką. Teraz ludzie chcą czegoś nowego - dodaje Marcin Jańczuk.
REKLAMA
A jeśli już to w górę. Zdaniem ekspertów nieruchomości w największych miastach mogą zdrożeć i kilka procent. Drożej może być w stolicy. Bardziej wyśrubowane ceny mogą być także w Sopocie. Rynek nieruchomości wspomaga nie tylko tani kredyt ale też bardzo dobra sytuacja na rynku pracy, w tym rekordowo niskie bezrobocie i rosnące wynagrodzenia.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA