Minister sprawiedliwości: ciało Magdaleny Żuk jest już w Polsce, w piątek sekcja zwłok

- Samolot z ciałem Magdaleny Żuk wylądował w Warszawie. W piątek rano we Wrocławiu przeprowadzona zostanie sekcja zwłok - powiedział w czwartek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

2017-05-19, 06:52

Minister sprawiedliwości: ciało Magdaleny Żuk jest już w Polsce, w piątek sekcja zwłok
Magdalena Żuk. Foto: Facebook

Posłuchaj

Zbigniew Ziobro o sprawie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Około godzinę temu wylądował na Okęciu samolot, który przywiózł zwłoki do kraju. W tej chwili są transportowane do Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie w celu przeprowadzenia specjalistycznego badania tomografem komputerowym - powiedział Ziobro na konferencji prasowej. - Badanie to pozwoli w sposób precyzyjny ustalić stan tkanek układu kostnego, tkanek miękkich i poszczególnych organów - dodał. Podkreślił, że taki był też wniosek pełnomocnika rodziny pokrzywdzonej.

- W piątek, w godzinach rannych, odbędzie się we Wrocławiu sekcja zwłok. W związku z tą sekcją zostaną też przeprowadzone konkretne, szczegółowe badania histopatologiczne, toksykologiczne, które odpowiedzą na ważne pytania śledczych i będą miały istotne znacznie dla ustalenia całokształtu okoliczności w tym postępowaniu - powiedział Ziobro.

Minister podkreślił, że ta sprawa to bodaj pierwszy przypadek w historii, kiedy polski prokurator i biegły biorą udział w sekcji zwłok obywatela Polski za granicą. - To pokazuje nasze zaangażowanie i profesjonalne podejście do tego postępowania - zaznaczył minister.

Podkreślił, że polska prokuratura podjęła ponadstandardowe działania w całej sprawie. - Zbliża się czas urlopowy i Polacy powinni mieć pewność, że w sytuacjach krytycznych polskie państwo będzie ich wspierać - oświadczył Ziobro.

REKLAMA

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, która prowadzi śledztwo w sprawie, poinformowała, że po tym, jak ciało zostanie sprowadzone do Polski, zostanie przeprowadzona sekcja zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

27-letnia Magdalena Żuk 25 kwietnia poleciała na wycieczkę do kurortu Marsa Alam. Po dwóch dniach partnera kobiety, który miał z nią kontakt telefoniczny, zaniepokoiło jej zachowanie, zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia kobieta trafiła do szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu dowiedział się, że kobieta nie żyje. Zmarła w wyniku obrażeń odniesionych wskutek upadku z pierwszego lub drugiego piętra szpitala w Marsa Alam, gdzie przebywała.

Śledztwo prowadzone jest w kierunku zabójstwa, co jest wstępną kwalifikacją. - W toku tego postępowania zakładamy kilka wersji śledczych, w tym zabójstwo mające związek z handlem ludźmi i handlem narkotykami. Brane jest również pod uwagę możliwe załamanie nerwowe i śmierć samobójcza - mówił we wtorek szef Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Marek Gołębiowski. Nie chciał przesądzać, która wersja jest uznawana za najbardziej prawdopodobną.

Prokuratura informowała, że z wstępnego raportu medycznego (który powstał po sekcji zwłok przeprowadzonej w Egipcie) nie wynika, aby na ciele ofiary znaleziono ślady, które świadczyłyby o użyciu wobec niej przemocy. Zdaniem prokuratury, aby jednak ostatecznie wykluczyć udział osób trzecich, potrzebne są dodatkowe badania, m.in. biologiczne.

REKLAMA

Źródło: TVP Info

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej