Ekstraklasa: Legia Warszawa wciąż bez spektakularnego transferu. Cisza przed burzą?
Sezon Ekstraklasy coraz bliżej, ale Legia Warszawa na razie nie przeprowadziła jeszcze żadnego spektakularnego transferu. Wielokrotny reprezentant Polski Tomasz Kłos w rozmowie z Polskim Radiem ocenia działania mistrza Polski na rynku piłkarksim.
2017-07-06, 09:46
Posłuchaj
Filip Jastrzębski rozmawia z Tomaszem Kłosem o polityce transferowej Legii Warszawa (Rozmowa IAR)
Dodaj do playlisty
Legia Warszawa w piątek rozpocznie oficjalnie sezon spotkaniem o Superpuchar Polski z Arką Gdynia. Pięć dni później zmierzy się z fińskim IFK Mariehamn w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Potem mistrzów kraju czeka walka w Ekstraklasie, która rusza już 14 lipca.
Powiązany Artykuł

Ekstraklasa
W przeddzień rozpoczęcia tych zmagań działaczom Legii udało się na razie sprowadzić jednego piłkarza - Łukasza Monetę z Ruchu Chorzów. Dla 23-letniego pomocnika to powrót do Warszawy. Barwy Legii reprezentował w latach 2013-2016 (z przerwą na wypożyczenie do Wigier Suwałki), ale przed rundą wiosenną sezonu 2015/2016 został sprzedany do Ruchu. Legia w umowie transferowej zagwarantowała sobie możliwość odkupu zawodnika i teraz aktywowała klauzulę.
Lada moment do drużyny z Łazienkowskiej ma dołączyć reprezentant Polski - Krzysztof Mączyński. 30-latkowi za rok kończy się umowa z klubem i dla "Białej Gwiazdy" to ostatnia szansa żeby na nim zarobić. Dwie oferty Legii zostały odrzucone (na 300 i 400 tysięcy euro), ale mistrzowie Polski byli zdeterminowani i podwyższyli ofertę do pół miliona euro. To wystarczyło, by Mączyński przyjechał do stolicy na testy medyczne.
REKLAMA
Tomasz Kłos o Krzysztofie Mączyńskim Nie jest podstawowym zawodnikiem na siłę, on dorósł do tego, żeby grać w pierwszej jedenastce
Według Tomasza Kłosa - Krzysztof Mączyński będzie poważnym wzmocnieniem dla Legii Warszawa. Kłos zna Mączyńskiego, jeszcze z czasów swojej pracy w ŁKS Łódź, gdzie sprowadzał go na zasadzie wypożyczenia (grał tam w latach 2009-11). - Nie wierzyliśmy na początku, jak trener Adam Nawałka powoływał Krzyśka do reprezentacji Polski, a dzisiaj okazuje się, że Krzysiek Mączyński jest podstawowym zawodnikiem kadry. Nie jest podstawowym zawodnikiem na siłę, on dorósł do tego, żeby grać w pierwszej jedenastce - zapewnia Tomasz Kłos w rozmowie z Polskim Radiem.
Jednocześnie zespół z Łazienkowskiej opuściło trzech zawodników. Waleri Kazaiszwili i Tomas Necid powrócili z wypożyczenia do swoich macierzystych klubów - odpowiednio Vitesse Arnhem i Bursasporu, a były kapitan drużyny - Jakub Rzeźniczak wybrał dość egzotyczny kierunek - został piłkarzem azerskiego Karabachu Agdam.
Wciąż nie wiadomo, czy w zespole pozostanie Vadis Odjidja-Ofoe - zdecydowanie najlepszy piłkarz Legii w poprzednim sezonie. 28-letni Belg miał przejść do rosyjskiego FK Krasnodaru za około 3,5 miliona euro plus bonusy. Jednak w ostatniej chwili nastąpił zwrot i do transferu nie doszło. Ponoć piłkarz nie przeszedł testów medycznych.
REKLAMA
Tomasz Kłos zauważa, że saga transferowa z Vadisem Odjidja-Ofoe na pewno nie jest dobra dla całej drużyny mistrza Polski. - Taka niepewność jest niekomfortowa dla Jacka Magiery, niekomfortowa dla drużyny. Nie wiedzą na co mogą liczyć, czy trener może na niego stawiać. A to taki punkt drużyny, który "robi różnicę". Jego forma w zeszłym sezonie bardzo eksplodowała, ale myślę, że dzisiaj bardziej zajmuje się on tym, co mu doradzają managerowie a nie tym że powinien trenować - zaznaczył Kłos.
Tomasz Kłos Każdy zawodnik jest do zastąpienia i na pewno do zastąpienia jest Vadis Odjidja-Ofoe
Czy Vadis Odjidja-Ofoe jest do zastąpienia w składzie Legii? - Każdy zawodnik jest do zastąpienia i na pewno do zastąpienia jest Vadis Odjidja-Ofoe. Dzisiaj żyjemy ostatnim sezonem, gdzie ten zawodnik wzbił się na wyżyny, ale pamiętajmy, że nie jest sztuką dać komuś niewiarygodne pieniądze - gwarancji, że będzie miał taki sam sezon nie ma - zauważył wielokrotny reprezentant Polski.
Więcej w rozmowie Filipa Jastrzębskiego z Tomaszem Kłosem w dźwięku dołączonym do artykułu.
Marcin Nowak, PolskieRadio.pl, IAR
REKLAMA
REKLAMA