Trwają rosyjsko-chińskie manewry na Bałtyku
Na Morzu Bałtyckim prowadzone są wspólne manewry rosyjskich i chińskich okrętów wojennych. W ćwiczeniach biorą udział trzy jednostki Państwa Środka. W audycji Świat w Południe o sprawie mówił Wojciech Lorenz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2017-07-26, 14:26
Posłuchaj
Jak relacjonował w Polskim Radiu 24 ekspert, Chińczycy przysłali na ćwiczenia jednostki o dużym potencjale bojowym. – Na Bałtyku operują trzy duże okręty chińskie. Wśród nich jest niszczyciel rakietowy, który przenosi 250 rakiet samosterujących, zdolnych do niszczenia celów nawodnych i lądowych – wskazywał Wojciech Lorenz. – Dla porównania, Polska na całym swoim wybrzeżu ma rozmieszczonych około 70 tego typu pocisków – dodawał.
Gość PR24 zwrócił uwagę na to, że wspólne manewry to element współpracy wojskowej między Chinami a Rosją. Ekspert podkreślał, że Moskwa i Pekin kooperują nie tylko w aspekcie technologicznym.
– Wspólne ćwiczenia to jeden z elementów współpracy militarnej. Manewry to jednoznaczny sygnał dla państw, które są w konflikcie z Rosją czy Chinami – mówił Wojciech Lorenz, zauważając jednocześnie, że oba państwa mają wspólne interesy geopolityczne. – Zarówno Pekin, jak i Moskwa, chcą stworzyć wielobiegunowy świat, w którym nie będzie zachodniej hegemonii. Oba państwa chcą być równorzędnymi partnerami dla USA – pointował gość PR24.
Wspólne manewry chińskiej i rosyjskiej floty na Bałtyku potrwają do 28 lipca.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Krzysztof Renik.
Polskie Radio 24/mp
__________________
REKLAMA
Data emisji: 26.07.17
Godzina emisji: 12.45
REKLAMA