Dodatkowe kursy dla dzieci. Na co uważać?

Początek września to nie tylko początek szkoły, ale także czas wyboru kursów językowych, zajęć dodatkowych czy korepetycji. Jak to zrobić z głową? Czy uczeń to także konsument?

2017-09-08, 08:32

Dodatkowe kursy dla dzieci. Na co uważać?
Czy uczeń to także konsument? . Foto: Photographee.eu/Shutterstock.com

Posłuchaj

O tym jak reklamować kursy językowe w audycji Pogotowie Konsumenckie w Polskim Radiu 24 (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

O tym rozmawialiśmy audycji Pogotowie Konsumenckie. Jak mówił gość Polskiego Radia 24, Michał Herde, prezes warszawskiego oddziału Federacji Konsumentów, usługi edukacyjne są dość specyficzne działają w oparciu o umowy starannego działania.

- Stosujemy do nich odpowiednie przepisy o umowie starannego działania z  kodeksu cywilnego. Nasz kontrahent, nauczyciel, szkoła językowa mówi, że dołoży wszelkich starań i przy udziale wykwalifikowanej kadry, za pomocą metodologii, materiałów, odpowiednich sal do nauki będzie nas uczyć – mówi gość.

I nie ważne czy jest to umowa, którą podpisujemy z prywatnym przedszkolem, szkołą językową, czy uczelnią wyższą.

Co z korepetycjami?

Są jednak i takie sytuacje, gdzie takich umów właściwie w ogóle nie zawieramy. Chodzi tu głównie o popularne w naszym kraju korepetycje. Jaka jest ich skala? To dość trudne do oszacowania. 

REKLAMA

- Trudno jest zrobić badania, bo część osób korzystających z korepetycji się do tego nie przyznaje, zatem musimy korzystać z szacunków. Jeśli za korepetycje uznamy płatne lekcje pomagające uzupełnić wiedzę i przygotować do egzaminów zewnętrznych to od 30 do 50 proc. uczniów tuż przed samymi egzaminami z takich zajęć korzysta. W dużych miastach stawka za godzinę nie schodzi poniżej 60 zł, choć są i takie oferty, że za dwie godziny lekcyjne trzeba zapłacić 100 zł. Najtaniej jest oczywiście u studentów i licealistów, ich wymagania finansowe są zdecydowanie najniższe - mówi Anna Wdowińska z fundacji edukacyjnej Pespektywy.

Jakie mamy prawa?

Jednocześnie jak dodawał Michał Herde, wypadku, gdy np. bierzemy dodatkowe lekcje u nauczyciela matematyki nie mam z tego tytułu żadnych  praw konsumenckich, bo nauczyciel co do zasady nie jest przedsiębiorcą. Nie znaczy to jednak, że nie warto z takich usług korzystać.

- Takie same dobre wyniki może dać indywidualna nauka z korepetytorem, jak i praca w grupie, to zależy od potrzeb ucznia. Przy wyborze pomocy w nauce warto zwrócić uwagę, czy można skorzystać z darmowej lekcji, gdy jest to możliwe, to możemy się  zorientować, czy styl pracy nam odpowiada – radzi rozmówca.

Warto przeczytać umowę

A jeśli już zdecydujemy się na zajecie w szkole, to - jak wyjaśniał gość Polskiego Radia 24 - najważniejsze jest dokładne zapoznanie się z umową przed jej podpisaniem.

REKLAMA

- Prócz ceny warto zwrócić uwagę na przedmiot umowy, w jakich grupach będzie odbywała się nauka, w jakich terminach, do czego zobowiązuje się szkoła, czy będzie to zakończone egzaminem, kto nas będzie uczył, czy jest to jeden lektor, czy jest możliwa jego zmiana, jakie są możliwości wypowiedzenia umowy, w jakim czasie, z jakim terminem wypowiedzenia i jakie opłaty będą się wiązały z wypowiedzeniem – wylicza.

Klauzule niedozwolone

Powinniśmy także zwracać uwagę na tzw. klauzule niedozwolone. Jedną z najczęściej występujących jest ta mówiąca o tym, że  "wpisowe i czesne nie podlegają zwrotowi w przypadku rezygnacji przez Usługobiorcę z usług świadczonych przez Usługodawcę". Jeśli w naszej umowie taki zapis się znajdzie, to dla konsumentów on i tak nie obowiązuje.

Konsekwencje wypowiedzenia

Umowę, którą zawarliśmy ze szkołą, możemy w każdej chwili wypowiedzieć, ale wtedy musimy liczyć się z konsekwencjami...

- W prawie cywilnym panuje zasada dotrzymywania umów. Możliwość wcześniejszego wycofania się zwykle powinna wystąpić za obopólną zgodą obu stron. W przypadku usług ciągłych obowiązuje zasada, że możemy umowę wypowiedzieć w każdym momencie. Musimy jednak zwrócić usługodawcy wydatki, które już poczynił na poczet wykonania umowy. Dodatkowo, jeśli wypowiadamy umowę bez ważnych przyczyn powinniśmy również zapłacić odszkodowanie. Jeśli będziemy mieli ważne powody, czyli rozchorujemy się lub wyjeżdżamy zagranicę to nie będziemy musieli tego odszkodowania płacić – wyjaśnia.

REKLAMA

Jak reklamować?

Usługi edukacyjne, jak każde inne usługi, możemy także reklamować. Na rozpatrzenie reklamacji przedsiębiorca ma 30 dni - mówi Michał Herde.

- Reklamację należy złożyć na piśmie, należy mieć także dowód, że ją złożyliśmy, czyli za potwierdzeniem na kopii lub listem poleconym. W reklamacji wpisujemy co nam się nie podoba, co kwestionujemy i czego żądamy – dodaje.

Błażej Prośniewski, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej