Jacek Protasiewicz o tym, jak opozycja może "odzyskać młode pokolenie"
– Chciałbym dodać odwagi Grzegorzowi Schetynie i namówić na śmiałe myślenie, bo alternatywą jest zaliczenie kolejnej porażki – mówił w audycji Rozmowa Poranka – 24 Pytania poseł Jacek Protasiewicz z Unii Europejskich Demokratów. Gość odniósł się do słów lidera PO, który wskazywał, że „zbudowanie wspólnych list opozycji przed wyborami samorządowymi będzie trudne”.
2017-09-07, 08:31
Posłuchaj
Gość podkreślił, że wspólnego frontu opozycji w wyborach samorządowych domaga się vox populi. – Słuchając Schetyny po lipcowych protestach miałem wrażenie, że to jest na wyciągnięcie ręki. Teraz znowu zaczął brzmieć inaczej mówiąc, że ciężko wyobrazić to sobie przed najbliższymi wyborami – wyjaśniał.
Zdaniem Jacka Protasiewicza, wiadomo, że „niezależnie od tego, czy partia jest niewielka, średnia, czy duża, samodzielnie szans w starciu z blokiem Zjednoczonej Prawicy nie ma”. – Jeśli lider największej partii opozycyjnej jest mniej popularny, niż najmniej popularny polityk obozu rządzącego, trudno optymistyczne scenariusze budować – przekonywał.
Pytany o program polityczny tłumaczył, że „alternatywnej wizji Polski opozycja nie wyartykułowała w sposób pełny”. – Ale byłem gościem konwencji Nowoczesnej i dało się zauważyć zrąb tego, jak powinna, zdaniem tej formacji, wyglądać inna, alternatywna Polska: liberalna, europejska, nowoczesna – mówił. Dodał, że chodzi o to, by odzyskać młode pokolenie, które w 2015 roku dało wyraz swojej frustracji, głosując np. na ruch Kukiz’15. – W naszym nowym pokoleniu, które weszło w dorosłość w realiach UE, to poczucie europejskości drugiej kategorii dało o sobie znać. Porównując siebie do rówieśników z państw zachodniej Europy, mieli prawo czuć się sfrustrowani warunkami w Polsce. Trzeba z nimi rozmawiać i pokazać, że to, co proponuje PiS pozornie ładnie wygląda, ale mogą być tego fatalne skutki, również dla nich – zaznaczył.
Jacek Protasiewicz odniósł się również do postępowania KE wobec Polski w sprawie przyjmowania uchodźców. Według gościa, „PiS atakuje coś, co jest nieuchronne i podsyca niepokoje, obawy, lęki”. – UE ma prawo do tej decyzji, traktat lizboński taką kompetencję jej przekazał – wyjaśniał. Dodał, że mamy doświadczenie z muzułmańskimi uchodźcami z Czeczenii i żadnego zagrożenia, związanego z ich obecnością w Polsce nie odnotowano.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Grzegorz Jankowski.
Polskie Radio 24/ip
24 Pytania w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
____________________
Data emisji: 07.09.2017
Godzina emisji: 7:35
REKLAMA