Paweł Graś

Według rzecznika rządu, pozycja Aleksandra Grada w rządzie wydaje się niezagrożona.

2009-08-19, 08:58

Paweł Graś

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Według rzecznika rządu, pozycja Aleksandra Grada w rządzie wydaje się niezagrożona. Gość "Salonu Politycznego Trójki" podkreślił, że minister skarbu robi wszystko, by sprawa stoczni miała szczęśliwy finał. Paweł Graś zaznaczył, że premier nigdy nie stawiał ultimatum ministrowi, że ten straci stanowisko, jeśli nie dojdzie do sprzedaży polskich stoczni

Wczoraj upłynął drugi termin wyznaczony przez resort skarbu na wpłacenie pieniędzy przez zwycięzcę przetargu za zakup w Gdyni i Szczecinie. Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało, że pieniądze nie wpłynęły. 

Rzecznik rządu Paweł Graś podkreślał, że resort skarbu do końca czekał na wpłatę pieniędzy za stocznie od katarskiego inwestora. Gość Programu Trzeciego Polskiego Radia zaznaczył, że jest jeszcze szansa na pomyślne zakończenie sprawy. Jak przypomniał, zainteresowanie polskimi zakładami wyraziła państwowa agencja inwestycyjna Kataru. W ocenie rzecznika rządu jest to o wiele bardziej godny zaufania partner niż prywatne konsorcjum 

Paweł Graś dodał w "Salonie Politycznym Trójki", że rząd chce uniknąć najgorszego scenariusza, czyli wyprzedawania majątku stoczni po kawałku. Jak dodał, strona rządowa chce zrobić wszystko, by utrzymać produkcję statków. 

REKLAMA

Według gościa Trójki, w kryzysie nie ma zainteresowania stoczniami - w Niemczech nowoczesne stocznie zostały sprzedane zaledwie za 40 milionów euro. "Jest to rynek ciężki, gdzie nie ma złotego środka ani prostych rozwiązań"- podkreślił rzecznik rządu.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej