„Objawienia w Gietrzwałdzie wydarzyły się, gdy Polska potrzebowała nadziei”

Gietrzwałd to jedyne w Polsce uznane przez Kościół miejsce objawień Maryi. Objawiła się Ona dwóm dziewczynkom: 13-letniej Justynie Szafryńskiej oraz 12-letniej Barbarze Samulowskiej. Historycy Kościoła oceniają, że te wydarzenia dały wówczas impuls do odrodzenia się polskości na Warmii. Objawienia rozpoczęły się 27 czerwca, a zakończyły 16 września 1877 roku. Matka Boska miała się objawić w sumie 160 razy. O objawieniach w Gietrzwałdzie mówił w audycji Wszystko Jest Historią brat Grzegorz Filipiuk (rzecznik prasowy Prowincji Warszawskiej Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów).

2017-11-04, 15:14

„Objawienia w Gietrzwałdzie wydarzyły się, gdy Polska potrzebowała nadziei”
24. Foto: 24

Posłuchaj

04.11.2017 Grzegorz Filipiuk: „Ewenementem jest ilość objawień i to, że Matka Boża mówiła po polsku”.
+
Dodaj do playlisty

Objawienia gietrzwałdzkie zbiegły się z trudnym dla Polaków momentem historycznym - wpływami Kulturkampfu, gwałtowną germanizacją, ograniczeniem wpływów Kościoła katolickiego. Zaowocowały odrodzeniem polskości na Warmii, a także ożywieniem religijności we wszystkich zaborach. Kult objawień gietrzwałdzkich stawał się coraz powszechniejszy.

Miejscowość co roku  29 czerwca, 15 sierpnia i 8 września odwiedzały rzesze polskich pielgrzymów ze wszystkich zaborów. Z różnych stron polskiej Warmii przybywały tradycyjne łosiery (połączenie odpustu z festynem). Pielgrzymowali też Niemcy. Napływ pątników skłaniał kolejnych proboszczów do rozbudowy sanktuarium, w tym budowy kaplicy w miejscu, w którym dziewczynki miały widywać Matkę Bożą.

Zdaniem Grzegorza Filipiuka Matka Boża przekazała, by odmawiać różaniec. – Polska potrzebowała impulsu, światła i nadziei w tym trudnym czasie pod zaborami. To było ratowanie tożsamości narodowej i religii. Matka Boża w każdym miejscu na świecie mówi o tym, by się nawracać, modlić i odmawiać różaniec. Dzisiaj widzimy renesans różańca. Objawienia zdarzały się nawet 3 razy dziennie. Nie tylko słowami, ale i wizjami – powiedział kapucyn.

Według gościa Polskiego Radia 24 Gietrzwałd nadal pozostaje stosunkowo nieznany. – Można by się zwrócić z apelem do Polaków, by to jedyne zatwierdzone przez Kościół objawienie rozpowszechnić. Wtedy ludzie łamali prawo, by pielgrzymować do Gietrzwałdu. Rosjanie nie pozwalali o tym pisać, ale nawet bez mediów ludzie się o tym dowiedzieli. Ewenementem jest ilość objawień i to, że Matka Boża mówiła po polsku – mówił brat Filipiuk.

REKLAMA

27 czerwca 1877 r. rozpoczęły się objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie, które trwały do 16 września 1877 roku. Głównymi wizjonerkami były trzynastoletnia Justyna Szafryńska i dwunastoletnia Barbara Samulowska. Obie pochodziły z niezamożnych polskich rodzin. Matka Boża - jak relacjonowały - przemówiła do nich po polsku, co podkreślił ks. Franciszek Hipler: „w języku takim, jakim mówią w Polsce”. Ks. Hipler badał wówczas te nadzwyczajne wydarzenia rozgrywające się pod zaborami.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Jędrzej Lipski.

Polskie Radio 24

REKLAMA

______________________

Wszystko jest historią w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

Data emisji: 04.11.2017

Godzina emisji: 13:34


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej