Zamiast karty płatniczej chip wszczepiony pod skórę?
Naklejki, breloczki, a nawet ciepłe rękawiczki. Na rynku płatności bezgotówkowych pojawiają się coraz ciekawsze pomysły rozwiązań, które takie płatności ułatwiają.
2017-11-10, 16:52
Posłuchaj
Ostatnio Visa, oficjalny partner nadchodzącej olimpiady i paraolimpiady w Korei Południowej, zaprezentowała nowe gadżety ubieralne, którymi można płacić zbliżeniowo.
Przypinki, naklejki, breloczki i wreszcie ciepłe rękawiczki, to nie tylko zwykły element ubioru, ale też rozwiązanie, dzięki któremu możemy zapłacić w sklepie za zakupy. Są to innowacyjne rozwiązania, ale i coraz bardziej obecne na rynku, mówi Piotr Balcerzak, pełnomocnik Związku Banków Polskich do spraw Bankowego Centrum Cyberbezpieczeństwa.
- Takie nowoczesne rozwiązania są innowatorskie, ale trzeba powiedzieć, że podobne już funkcjonują na rynku. Od wielu lat użytkownicy kart płatniczych mogą płacić przy użyciu karty, która jest w środku zegarka. Takie rozwiązania, jak breloczek czy zegarek posiadający układ scalony działa dokładnie tak samo, jak karta płatnicza z funkcją zbliżeniową – zauważa rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Podstawowe środki bezpieczeństwa
Tak samo, a może jeszcze bardziej, należy zatem dbać o bezpieczeństwo takiego przedmiotu.
- Takie gadżety mają charakter instrumentu przedpłaconego, a to oznacza, że posiadają one unikalny rachunek płatniczy, z którego są pobierane środki. Dla własnego bezpieczeństwa warto na taki rachunek przelewać małe kwoty, służące do płatności w życiu codziennym i robić to okresowo. Jeżeli takie urządzenie zostałoby nam skradzione czy byśmy je zgubili, wówczas ryzykujemy tylko do określonej kwoty zdeponowanych środków – podkreśla ekspert ZBP.
REKLAMA
Płacenie telefonem coraz popularniejsze
Zdaniem Jarosława Sadowskiego, głównego analityka Expandera, choć coraz chętniej płacimy kartami, to będą one w najbliższej przyszłości odchodziły do lamusa. Może nie od razu zastąpi je zegarek czy rękawiczka, ale z pewnością na popularności zyskiwać będzie telefon.
- Jest to równie wygodne rozwiązanie. Zamiast karty zbliżamy telefon i ewentualnie wprowadzamy kod PIN. Telefon zawsze mamy ze sobą, a portfel to dodatkowa rzecz, którą też wiele osób nosi cały czas ze sobą, ale on też będzie stawał się coraz mniej niezbędny, dlatego że oprócz możliwości dokonania płatności poprzez telefon, także w telefonie już niedługo będziemy mieli nasze dokumenty, takie jak dowód osobisty, prawo jazdy, kartę miejską. To wszystko za kilka lat będzie zakodowane w naszym telefonie – tłumaczy ekspert.
Przyszłość może nas jeszcze zaskoczyć?
Zdaniem eksperta niewykluczone, że przyszłość może jednak nas zaskoczyć jeszcze bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami.
- Wiele wskazuje na to, że mogą to być chipy, które będziemy mieli albo w jakiejś części ubioru, albo nawet pod skórą. Części osób to ostatnie rozwiązanie może wydać się dziwne, więc bardziej prawdopodobne, że w przyszłości będziemy rozpoznawani przez różnego rodzaju czytniki, więc w każdym miejscu, np. w banku, urzędzie, zamiast pokazywania dokumentów, kamera nas rozpozna, albo jakiś czytnik, towar włożymy do koszyka, przejdziemy przez kasę, która sama nas rozpozna i sama pobierze pieniądze z naszego rachunku – kreśli wizję przyszłości rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Zatem dokonywanie płatności będzie stawało się coraz łatwiejsze i szybsze.
REKLAMA
Elżbieta Szczerbak, awi
REKLAMA