Czy maile współpracowników zaszkodzą Donaldowi Trumpowi?

Ekipa specjalnego prokuratora Roberta Muellera, prowadząca dochodzenie w sprawie ingerowania przez Rosję w wybory prezydenckie w USA, uzyskała dostęp do dziesiątek tysięcy maili zespołu, który przygotowywał przejęcie administracji USA przez Donalda Trumpa. Jedne z prawników amerykańskiego prezydenta twierdzi, że maile zostały przekazane Muellerowi bezprawnie.

2017-12-17, 21:58

Czy maile współpracowników zaszkodzą Donaldowi Trumpowi?
PR24. Foto: PR24

Posłuchaj

17.12.17 Północ - Południe
+
Dodaj do playlisty

Najprawdopodobniej chodzi o dziesiątki tysięcy maili 12 wysokich rangą przedstawicieli zespołu Trumpa, w tym zięcia prezydenta Jareda Kushnera. Dyskutowano w nich m.in. o możliwych celach międzynarodowych Trumpa, a także bez ogródek opisywano kandydatów na najwyższe stanowiska rządowe.

– Przekazanie tych maili specjalnemu prokuratorowi może mieć na celu przeprowadzenie impeachmentu wobec amerykańskiego prezydenta. Jest to sprawa rozdmuchana. Ma pokazać, że coś w kwestii śledztwa się dzieje. Jeżeli szuka się na kogoś haka, to zawsze coś się znajdzie, tym bardziej, że w wysyłanie maili zaangażowanych jest aż tyle osób. Jednak udowodnienie Trumpowi, że współpracował z Rosjanami, będzie niezwykle trudne – ocenił dr Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego.

Wśród osób, które używały poczty elektronicznej, z której pochodzą maile, jest były doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Flynn, który przyznał się do składania w styczniu fałszywych zeznań agentom FBI i obecnie współpracuje ze śledczymi.

Flynn został zdymisjonowany w lutym 2017 roku, gdy okazało się, że zataił przed wiceprezydentem Mike'iem Pence'em szczegóły swoich rozmów z ambasadorem Rosji w USA Siergiejem Kislakiem, do których dochodziło przed inauguracją.

REKLAMA

Antyrządowa demonstracja poparcia Micheila Saakaszwilego

W Kijowie odbyła się kilkutysięczna antyrządowa demonstracja zwolenników Micheila Saakaszwilego. Uczestniczył w niej również sam były gruziński prezydent, a obecnie ukraiński polityk. Demonstranci próbowali zająć jeden z budynków w centrum miasta.

– Niestety po raz kolejny doszło do użycia siły przez protestujących. 32 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej trafiło do szpitala. Powodem była prawdopodobnie jakaś substancja chemiczna, którą w butelce rzucono w stronę policjantów. Doprowadzenie do konfrontacji było błędem ze strony zwolenników Saakaszwilego, gdyż próbowali zakłócić imprezę dla dzieci, które bardzo się wystraszyły. Nie wpłynie to na pewno pozytywnie na wizerunek byłego prezydenta Gruzji – powiedział Dariusz Materniak z portalu polukr.net.

Kilkuset uczestników demonstracji starało się zająć znajdujący się w pobliżu Placu Niepodległości budynek Pałacu Październikowego. Zostali oni jednak powstrzymani przez policję. Inni razem z Micheilem Saakszwilim udali się pod ściany parlamentu, gdzie od kilku tygodni znajduje się miasteczko namiotowe przeciwników władzy.

W części informacyjnej audycji m.in. o obchodach 47. rocznicy masakry robotników w Gdyni i Szczecinie, promocji nowych oficerów polskiej armii, otwarciu polskiego konsulatu generalnego w Houston, a także o unicestwieniu grupy terrorystycznej, która planowała atak w rosyjskim Sankt Petersburgu

REKLAMA

Nie zabrakło również najciekawszych wiadomości ze sportowych aren. Przedstawił je Dariusz Matyja.

Audycję „Północ-Południe” prowadził Mateusz Drozda.

IAR/PAP/Polskie Radio 24/db

Wszystkie audycje Północ-Południe

REKLAMA

___________________

Data emisji: 17.12.17

Godzina emisji: 21:06



REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej