Myśliwiec MIG-29 runął na ziemię. Pilot przeżył katapultowanie
Wojskowy samolot MiG-29 rozbił się w poniedziałek wieczorem w okolicach Kałuszyna na Mazowszu; pilot przeżył, przed wypadkiem zdołał się katapultować. Miejsce wypadku bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
2017-12-19, 06:30
Posłuchaj
Wiceminister potwierdził, że doszło do wypadku lotniczego (IAR)
Dodaj do playlisty
Do wypadku wojskowego samolotu MiG-29 doszło w poniedziałek w godzinach wieczornych podczas lotu szkolnego. Około godziny 17.15 podczas podejścia maszyny do lądowania na lotnisku w Mińsku Mazowieckim, utracono z nią łączność.
Samolot pilotował jeden 28-letni pilot; startował z tego samego lotniska, na którym miał wylądować. Pilot zdołał się katapultować przed wypadkiem. W momencie odnalezienia był przytomny, miał połamane kończyny; został przewieziony do szpitala wojskowego na ul. Szaserów w Warszawie; jego życiu ani zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W poszukiwaniach brało udział co najmniej 200 osób: Żandarmeria Wojskowa, a także - zgodnie z procedurami - akcję wspomagały policja i straż pożarna. MON zapowiedziało, że okoliczności wypadku będą wyjaśniane przez Żandarmerię Wojskową oraz prokuraturę. Na miejscu wypadku samolotu rozpoczęła działanie Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
(Film - Myśliwiec MiG-29 zniknął z radarów w rejonie Mińska Mazowieckiego. Źródło: TVP INFO)
Na miejsce zdarzenia udał się wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki, który zastępuje przebywającego w Afganistanie szefa MON Antoniego Macierewicza; minister obrony - jak mówił Kownacki - jest na bieżąco informowany o sytuacji.
Według wiceministra, obecnie jest zbyt wcześnie, żeby spekulować na temat przyczyn i przebiegu wypadku. Kownacki podczas konferencji prasowej podziękował służbom za pomoc w poszukiwaniach. Jak zaznaczył, teren, na którym były prowadzone poszukiwania, jest zalesiony i zajmuje kilkaset hektarów.
Dowódca 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego płk Piotr Iwaszko poinformował z kolei, że po 1,5 godzinie od zdarzenia potwierdzono informację, że pilot żyje. Jak mówił, za sterami rozbitego MiG-a siedział doświadczony pilot, o bardzo dobrym stopniu wyszkolenia, który miał "ponad 400 godzin dolotu, ponad 200 godzin nalotu na MiG-ach 29, w tym roku niemalże 80 godzin".
Pytany o stan techniczny samolotu, płk. Iwaszko powiedział, że wszystkie maszyny, które mają latać w danym dniu, są sprawdzane bezpośrednio przed każdym lotem i bezpośrednio po. - Samolot startując na pewno był w stanie technicznym dobrym - zapewnił. Dodał, że pilot przed wypadkiem nie zgłaszał żadnych problemów.
REKLAMA
Powołując się na informacje od grupy prowadzącej działania na miejscu wskazał, że samolot jest zniszczony. Pułkownik powiedział, że miejsce, w którym znaleziono maszynę znajduje się około dwóch kilometrów na południe od miejscowości Marysin, "zaraz za Kałuszynem, kilkanaście kilometrów od lotniska - na prostej podejścia do lądowania lotniska Mińsk Mazowiecki".
Iwaszko dodał, że na razie nie ma informacji o ewentualnych szkodach na ziemi. - Przypuszczalnie możemy stwierdzić, że tych szkód nie było, dlatego że zdarzenie miało miejsce w środku lasu: około 2 km od drogi w głąb lasu - powiedział.
Iwaszko poinformował, że z powodów profilaktycznych podjął decyzję o zawieszeniu lotów MiG-29 w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego do momentu określenia wstępnej przyczyny incydentu. Zaznaczył jednocześnie, że w Polsce wypadek samolotu MiG nie zdarzył się nigdy wcześniej.
***
Siły Powietrzne mają 32 myśliwce MiG-29; połowa z nich stacjonuje w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku, a druga - w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Samoloty z Mińska Maz. zostały w 2014 r. zmodernizowane.
MiG-29 to maszyna eksploatowana najdłużej bez jakiejkolwiek katastrofy w powietrzu w historii polskiego lotnictwa. Pierwsze myśliwce tego typu przyleciały do Polski w czerwcu 1989 r.
dad
REKLAMA