WTA Sydney: porażka Radwańskiej w ćwierćfinale. Teraz Australian Open

Agnieszka Radwańska wciąż poszukuje formy po najsłabszym od lat sezonie 2017. Sydney wydawało się idealnym miejscem aby po raz pierwszy od sierpnia 2017 znaleźć się w półfinale turnieju rangi WTA. Przed rokiem właśnie tam doszła do finału (porażka z Johanną Kontą), a w 2013 wygrała całą imprezę.

Tym razem odpadła jednak już w ćwierćfinale, gdzie musiała uznać wyższość zajmującej 100. miejsce w rankingu WTA Giorgi. Krakowianka już przy swoim pierwszym gemie serwisowym dała się przełamać agresywnie grającej rywalce, a po chwili przegrywała 0:3. W dalszej części tej odsłony Giorgi zaliczyła jeszcze jednego "breaka". Polka obroniła dwie piłki setowe, ale przy kolejnej już skapitulowała.

W przerwie do swojej podopiecznej podszedł trener Tomasz Wiktorowski, ale jego rady na niewiele się zdały. Walka "gem za gem" trwała do stanu 2:2. Potem straciła podanie, co powtórzyło się przy jej kolejnym gemie serwisowym. Przy stanie 5:2 obroniła jednego meczbola, ale przy drugim spasowała.

REKLAMA

To drugi w tym roku turniej, w którym brała udział Radwańska. W Auckland również odpadła w ćwierćfinale. W poniedziałek wypadnie poza czołową "30" rankingu WTA.

W poniedziałek rusza też wielkoszlemowy Australian Open w Melbourne. Najlepsza polska tenisistka zmierzy się z czeską tenisistką Kristyną Pliskovą. Agnieszka Radwańska jest rozstawiona z numerem 26., a w rankingu WTA zajmuje 28. miejsce. Kristyna Pliskova, siostra bliźniaczka byłej liderki tego zestawienia Karoliny, jest sklasyfikowana na 62. pozycji.

Magda Linette na otwarcie trafiła zaś na Amerykankę Jennifer Brady. Linette to 72. rakieta świata, a Brady znajduje się o siedem lokat wyżej.

bor, PAP

REKLAMA