Pogotowie konsumenckie: czy nasze pieniądze w banku internetowym są bezpieczne?
Na świecie rejestruje się coraz więcej ataków hakerskich na banki internetowe. Cyberprzestępcy, aby ukraść pieniądze, stosują coraz bardziej wyrafinowane metody. To już nie tylko phishing, czyli podszywanie się pod pracowników instytucji finansowych, ale też często infiltrowanie danych firm, werbowanie pracowników czy rozmaite działania z zakresu inżynierii społecznej. Czy zatem nasze pieniądze, zgromadzone w internetowych bankach, są bezpieczne? O to pytaliśmy eksperta w "Pogotowiu konsumenckim" w Polskim Radiu 24.
2018-02-02, 08:30
Posłuchaj
Bartosz Wyżykowski z Biura Rzecznika Finansowego mówił, że nie należy się dziwić, że hakerzy biorą sobie na cel bankowość elektroniczną, bo korzysta z niej coraz więcej osób i to zjawisko będzie narastać. Jak dodał, w skargach do Biura często przewijają się takie temat jak na przykład nieautoryzowana transakcja płatnicza, czyli po prostu sytuacja, w której haker sam wypłaca sobie środki z naszego konta, beż naszej wiedzy.
Uwaga na phishing
Bartosz Wyżykowski mówił, że często cyberprzestępcy wykorzystują ludzką naiwność i lekkomyślność, bo w ten sposób łatwiej jest się dostać do pieniędzy, niż łamiąc silne zabezpieczenia internetowych banków. Wykorzystują w tym celu m.in. metodę phishingu, czyli podszywania się pod pracowników banku lub pod sam bank w celu wyłudzenia naszych danych, na przykład potrzebnego do autoryzacji kodu, pochodzącego z SMS-a czy zdrapki. Hakerzy w tym celu tworzą na przykład fałszywe strony internetowe, które łudząco przypominają oryginalny panel bankowym.
Ekspert radził, by zawsze dokładnie czytać SMS-y autoryzacyjne, bo zawierają one informacje o kwocie transakcji i rachunku odbiorcy.
- Jeżeli zobaczymy, że to co jest w SMS-ie to nie są dane tej transakcji, którą chcemy przeprowadzić, to powinno wzbudzić nasze wątpliwości i nie powinniśmy takiego kodu nigdzie wpisywać - powiedział Bartosz Wyrzykowski.
REKLAMA
Tradycyjnie, należy także sprawdzać dokładnie adres internetowy panelu bankowego. Połączenie ze stroną powinno być szyfrowane i zabezpieczone odpowiednim certyfikatem, wystawionym przez bank.
Trudne sprawy w sądach
Bartosz Wyżykowski zaznaczył, że sprawy o kradzież pieniędzy z internetowego banku bywają problematyczne. na przykład w przypadku ataków phishingowych najczęściej nie udaje się ustalić sprawców.
- Bank wówczas stara się wykazać, że klient się zachował rażąco niestarannie. Wówczas mamy ten problem, czy uważamy, że klient zachował ten standard bezpieczeństwa, czy miał się prawo na to nabrać, bo ten atak był przeprowadzony tak profesjonalnie - wskazywał ekspert. Ale ciężar dowodu jest po stronie banku.
Gość "Pogotowia konsumenckiego" podkreślił przy tym, że bankowość elektroniczna będzie się rozwijać, także możemy się spodziewać również nowych, coraz bardziej wyrafinowanych metod hakerskich.
REKLAMA
Czy pieniądze w e-banku są bezpieczne?
Jeden ze słuchaczy pytał o to, czy jeśli zdecyduje się założyć konto w banku elektronicznym, to jego środki będą bezpieczne. Bartosz Wyżykowski powiedział, że tak naprawdę internet to tylko jeden z kanałów dostępu do naszych pieniędzy, a umowa na świadczenie usług przez bank jest dokładnie taka sama jak w bankowości "tradycyjnej".
- Nie da się nigdy ograniczyć ryzyka do zera, natomiast postępując zgodnie z zasadami i wskazówkami, o których banki informują, na pewno to ryzyko można to informować. Bankowość elektroniczna jest przyszłością i trudno się zniechęcać do tego, dlatego, że w tym obszarze działają przestępcy - podkreślił.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, Justyna Golonko, md
REKLAMA