Malicki: poczekać na kolejne ruchy ze strony Moskwy
Przełom, nowe otwarcie, szansa na pojednanie - od 10 kwietnia takich wypowiedzi po stronie polskiej, jeśli chodzi o relacje z Rosją nie brakuje. Moskwa jest bardziej oszczędna w słowach, za to wykonuje gesty, które pozwalają nam mieć nadzieję, że topór wojenny został zakopany i że dokumenty ze śledztwa katyńskiego i dotyczące zbrodni w końcu dostaniemy.
2010-04-25, 20:40
Dyrektor Studium Europy Wschodniej UW Jan Malicki jest ostrożny, jak mówi - na razie przełomu nie widać, ale, jak dodaje, na pewno gesty ze strony polityków rosyjskich są ważne.
Jan Malicki uważa, że powinniśmy z reakcją poczekać na kolejne ruchy ze strony Moskwy.
Ekspert jest zdania, że może w końcu otrzymamy od strony rosyjskiej dokumenty dotyczące sprawy katyńskiej.
W piątek współprzewodniczący Grupy do Spraw Trudnych Anatolij Torkunow powiedział, że Rosja gotowa jest do ujawnienia kolejnych materiałów dotyczących zbrodni katyńskiej, ale zamierza to robić stopniowo, zgodnie z obowiązującym w Rosji prawem.
REKLAMA
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA