"Nad Zbruczem". O rzece symbolicznej dla Polaków
- Napisałem książkę "Nad Zbruczem", bo ta rzeka chyba najbardziej spłynęła krwią Polaków. Miała swoje znaczenie symboliczne już od roku 1772, już od pierwszego rozbioru – powiedział w audycji Orzeł czy Reszka pisarz Wiesław Helak. Gościem Polskiego Radia 24 był także Tomasz Zapert.
2018-03-20, 21:13
Posłuchaj
"Wiesław Helak opowiada o Polsce, której nie było, która istniała jedynie w pamięci i w snach naszych przodków, a której bronili przed rosyjską, a później sowiecką przemocą, przed terrorem germanizacji, ale i wynarodowieniem, do czego zachęcał trzeci z zaborców – austriacki, może najbardziej podstępny. Opowiada o determinacji i heroizmie tych, o których Zygmunt Krasiński przedwcześnie, ale jednak proroczo napisał, że zniknęli z powierzchni ziemi i wielkie milczenie jest po nich" – napisał o książce Krzysztof Masłoń.
Jak podkreślił autor "Nad Zbruczem", "Nad Niemnem" było powieścią pozytywistyczną. - Główna idea była taka, że ta rzeka łączyła Litwinów i Polaków w 1886 roku. Ja zająłem się czasami nieco późniejszymi, gdy przyszedł modernizm i powstawały nowoczesne narody, które walczyły ze sobą o swoje terytoria. To już nie były rzeki, które łączyły, ale rzeki, które dzieliły. Stąd wybór "Nad Zbruczem", gdyż w tych czasach - w czasie I Wojny Światowej i potem, w 1918 i do 1920 gdy toczyły się walki o niepodległą - ta rzeka chyba najbardziej dzieliła – tłumaczył Helak.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Józef Orzeł.
REKLAMA
Polskie Radio 24/pr
Orzeł czy reszka - wszystkie audycje
_____________________
Data emisji: 20.03.18
REKLAMA
Godzina emisji: 20:06
REKLAMA