Dzisiaj w nocy zmieniamy czas. Czy ma to ekonomiczny sens?
To może być ostatnie takie przesuwanie wskazówek . Dzisiejszej nocy przechodzimy na czas letni. Przesuwamy zegarki do przodu - z godziny 2.00 na 3.00. Czy to ma sens, zastanawiali się w radiowej Jedynce ekonomiści.
2018-03-24, 09:00
Posłuchaj
Dla zwykłego człowieka zmiana czasu oznacza, że śpi godzinę krócej, ale co to oznacza dla polityków i ekonomistów?
Zmiany czasu mają dosyć politycy polscy i europejscy
Do Sejmu trafił projekt ustawy (autorstwa PSL) likwidującej konieczność zmiany czasu. Podczas obrad komisji poparli go zgodnie posłowie wszystkich klubów parlamentarnych.
Według tej propozycji, czas letni obowiązywałby przez cały rok.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Zmiana czasu: z soboty na niedzielę przestawiamy zegarki i krócej śpimy
W lutym Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał do przeprowadzenia dogłębnej oceny zmiany czasu, i jeśli to konieczne, do nowelizacji przepisów. Sprawie przygląda się też Komisja Europejska.
Nikt nie udowodnił, że zmiana czasu oznacza oszczędności energii
Zwolennicy zmiany czasu przekonują, że przestawianie zegarów jesienią i wiosną ma wiele zalet. Często wskazywaną ma być oszczędność prądu, m.in. dzięki krótszemu korzystaniu ze sztucznego światła.
Problem w tym, że nikt tego nie udowodnił. Kilka lat temu polskie ministerstwo gospodarki oficjalnie przyznało, że firmy energetyczne nie mają danych, które jednoznacznie potwierdzałyby wpływ takiej zmiany na zmniejszenie zużycia energii.
Czy spada nam wydajność, więcej wydajemy w sklepach?
Niektórzy ekonomiści twierdzą, że z wydłużeniem dnia więcej wydajemy, bo częściej odwiedzamy sklepy, restauracje czy chodzimy na zajęcia sportowe. Zdaniem przeciwników, powoduje to pogorszenie wydajności pracowników - gorsze samopoczucie, brak koncentracji mniejszą wydajność. W sytuacji przejścia z czasu letniego na zimowy pracodawca musi zapłacić za dodatkową dziewiątą godzinę pracy.
REKLAMA
Dla firm zmiana czasu nie ma znaczenia
Prezes Business Centre Club Marek Goliszewski uważa, że z punktu widzenia większości firm zmiana czasu nie ma istotnego znaczenia i można by z niej zrezygnować.
Bo, jak uważa, jest to zmiana czysto psychologiczna i fizjologiczna, nie wpływa ona na cykl produkcji czy życie firmy.
Lepiej pospać dłużej niż krócej
− Oczywiście lepiej pospać dłużej i się wyspać, ale do zmiany czasu szybko się przyzwyczajamy i nie ma ona znaczenia, mówi gość radiowej Jedynki.
− Ale może lepiej byłoby, aby pracownicy mogli wstawać o godzinę później i dobrze się wyspać, mówi Goliszewski.
REKLAMA
Nie ma ekonomicznych dowodów na korzyści ze zmiany czasu
Ekonomistka banku PKO BP Marta Petka-Zagajewska mówi, że brakuje twardych policzalnych dowodów na korzyści wynikające ze zmiany czasu, a coraz bardziej widoczne są koszty uboczne - psychofizyczne - tego procesu
− Żadne dane nie potwierdzają, że zmiana czasu prowadzi do oszczędności energii, stąd jeśli dochodzą jakieś koszty wynikające z zaburzenia naszego zachowania, to nie ma sensu aby to trwało, mówi ekonomistka.
Zmianę czasu stosuje się w 70 krajach
Rozróżnienie na czas letni zimowy stosuje się w 70ciu krajach. Obowiązuje we wszystkich państwach europejskich, z wyjątkiem Islandii, Białorusi i Rosji. Stosowane jest też w USA, Kanadzie i Meksyku. Nie ma natomiast zmiany czasu w większości krajów azjatyckich, w tym w Japonii, Indiach i Chinach.
W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-49 i 1957-64; obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 roku.
REKLAMA
Piotr Wardziak, jk
REKLAMA