Debata w PE o praworządności w Polsce. Komentarz publicystów
Dziennikarz Press Club Polska Jarosław Włodarczyk i Marcin Fiołek z tygodnika "Sieci" rozmawiali o debacie, która odbyła się w Parlamencie Europejskim. Eurodeputowani, po przemówieniu Mateusza Morawieckiego dotyczącym przyszłości UE, pytali premiera o kwestie związane z reformą Sądu Najwyższego w Polsce.
2018-07-04, 20:22
Posłuchaj
Zdaniem Marcina Fiołeka z tygodnika "Sieci" lewicowi europarlamentarzyści skorzystali z okazji, by „pogrillować konserwatywnego premiera z Polski". - Chcieli pokazać, że są na innym poziomie zaawansowania, na innym poziomie polityki - mówił. Dziennikarz żałował jednocześnie, że uczestnicy debaty nie skupili się na wygłoszonych przez premiera Mateusza Morawieckiego tezach, które dotyczyły przyszłości UE. - To były ciekawe postulaty. Kilka z nich mogłoby być osią poważnej dyskusji na temat tego, w którą stronę zmierza UE - zauważył gość PolskiegoRadia24.
Marcin Fiołek stwierdził też, że praworządność w Polsce i w Brukseli jest rozumiana inaczej. - Trudno tę praworządność przełożyć na konkret, gdy mówimy, że sędziowie nie mogą być powoływani przez polityków, a potem podawany jest przykład Niemiec, Hiszpanii, czy innych krajów Europy Zachodniej - tłumaczył.
Z kolei Jarosław Włodarczyk z Press Club Polska, powiedział, że można było się spodziewać, iż w PE odbędzie się dyskusja dotycząca reformy sądownictwa w Polsce. - Bez względu na to, jakie tezy miał do przedstawienia premier, nikogo dziś one tak bardzo nie interesują, kiedy z tyłu "pali się chałupa" - tłumaczył. Dziennikarz przyznał jednocześnie, że wygłoszone przez premiera tezy dotyczące reformy UE nie przepadną. - Odnosząc się do samej debaty nie przekreślałbym tych tez ponieważ one zostają w dokumentach i będą nad nimi różne gremia pracowały. To jest dopiero początek rozmowy na temat reformy i wizji UE - stwierdził.
Goście PolskiegoRadia24 dyskutowali też między innymi o wypowiedzi europosła SLD Janusza Zemke, który podczas debaty w PE pytał premiera o kwestię obniżenia emerytur i rent byłym funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL. Marcin Fiołek sądzi, że adresatami wymiany zdań między premierem Mateuszem Morawieckim, a europosłem nie byli zgromadzeni na sali deputowani do PE, a wyborcy w Polsce. - Janusz Zemke wiedział, że ta wypowiedź trafi do elektoratu SLD. Premier wiedział, że jego odpowiedź trafi do jego wyborców. To był rytualny teatr - mówił.
REKLAMA
Natomiast Jarosław Włodarczyk odnosząc się do podnoszonej przez eurodeputowanego SLD kwestii, stwierdził, że praworządność polega na tym, aby nie stosować odpowiedzialności zbiorowej. - 13 lipca 1990 roku gen. Sławomir Petelicki, przy wsparciu solidarnościowego ministra MSWiA, powołuje jednostkę specjalną GROM. Wszyscy ci żołnierze, którzy tworzyli jednostkę GROM dziś są uznani za UB-eków - argumentował.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Debatę Dnia prowadził Krzysztof Świątek.
PR24/pkur
REKLAMA
__________________
Data emisji: 04.07.18
Godzina emisji: 18:47
REKLAMA