Ministerstwo rolnictwa: ponad 1,2 mld zł strat spowodowanych suszą

Ponad 1,219 mld zł wynoszą dotychczas oszacowane straty spowodowane tegoroczną suszą. Szkody poniosło 134,6 tys. gospodarstw, a powierzchnia upraw dotkniętych klęską wynosi 2,2 mln ha. To dane z 8 sierpnia br. i nie są one ostateczne. Tylko nieliczne komisje ds. szacowania strat zakończyły prace. 

2018-08-08, 20:32

Ministerstwo rolnictwa: ponad 1,2 mld zł strat spowodowanych suszą
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock

W sumie szkody są oceniane przez ponad 2 tys. komisji na terenie 16 województw. Najwięcej takich komisji powołano w województwie mazowieckim - 289 oraz wielkopolskim - 221.

Poszkodowanych przez klęskę jest 134,6 tys. gospodarstw. Uszkodzenia upraw odnotowano na powierzchni 2 mln 286 tys. hektarów, w tym ponad 223 tys. hektarów upraw zostało zniszczonych w ponad 70 procentach.

Najbardziej klęska dała się we znaki w woj. wielkopolskim, gdzie susza wyrządziła szkody na powierzchni 585,5 tys. ha, w woj. warmińsko-mazurskim - 473 tys. ha oraz zachodniopomorskim - 423 tys. ha i tam też są największa wartość strat.

Gdzie są najmniejsze straty? 

Najmniej ucierpiały uprawy (stan na 8 bm) w województwie opolskim - 127 ha oraz w woj. mazowieckim - 1,25 tys. ha. Jednak w przypadku województwa mazowieckiego są to dane cząstkowe, gdyż szacowanie szkód suszowych trwa, a biorąc pod uwagę, że jest to największe województwo, można spodziewać się, że straty będą znacznie większe.

REKLAMA

Najwięcej poszkodowanych gospodarstw znajduje się w woj. wielkopolskim (38,9 tys. gospodarstw), podlaskim (16,3 tys.) i zachodniopomorskim (13,7), najmniej - w woj. mazowieckim (na razie jest to 140 gospodarstw), śląskim (589) i kujawsko-pomorskim (624).

Obecnie żniwa niemal w całym kraju dobiegają końca

Według Izby Zbożowo-Paszowej, wszystkie województwa sygnalizują niższe plonowania zbóż niż przed rokiem. Z ostatniego raportu Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) wynika, że obszar suszy zmniejszył się. Obecnie najbardziej dotyka województwo wielkopolskie, natomiast na południowym wschodzie kraju nie ma już prawie deficytu wody.

PAP, kw 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej