"Kulisy spraw" o aferze z udziałem funkcjonariuszy MSW w okresie PRL
W audycji "Kulisy spraw” dr Krzysztof Madej, historyk, były pracownik Instytutu Pamięci Narodowej opisywał aferę przemytu dewiz, biżuterii i złota przez funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL.
2018-08-13, 20:01
Posłuchaj
Pod koniec lat 60-tych grupa funkcjonariuszy MSW zajęła się przemytem z Niemiec do Polski dewiz, złota i innych kosztowności. Dochód z ich sprzedaży w kraju miał być przeznaczony na fundusz operacyjny wywiadu i kontrwywiadu MSW. - PRL-owski kontrwywiad zaczyna, pod pozorem walki z przemytem, tworzyć własny kanał z Berlina Zachodniego do Polski – mówił dr Krzysztof Madej. - Oficjalnie po to, żeby grą operacyjną zbadać ten proceder, ale później zaczęto robić to dla własnego zysku. Początkowo ten zysk miał być pozornie wypracowaniem funduszu operacyjnego, ale z czasem ten zysk się sprywatyzował – dodał historyk.
Aferę ujawniono w 1971 roku, gdy aresztowano pod zarzutem przemytu 36-ciu wysokiej rangi funkcjonariuszy MSW i Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej. Zdaniem dra Krzysztofa Madeja sprawa nabrała rozgłosu z powodu wewnętrznych tarć personalnych, wśród zwalczających się osób w aparacie bezpieczeństwa. - Celnicy, którzy podlegali zarządowi kontroli musieli odstępować od czynności, bo przyjeżdżał ważny funkcjonariusz SB i podejmował interwencję wobec osób przemycających. To odsłaniało całą sprawę i narastała wśród nich frustracja, ponieważ funkcjonariusz z biura ds. zwalczania przestępczości gospodarczej nie był zbyt lubiany w swoim środowisku – mówił historyk.
Sprawie nadano kryptonim "Zalew”, ponieważ część przemyconych kosztowności funkcjonariusze zakopali na swoich działkach rekreacyjnych w okolicach Zalewu Zegrzyńskiego.
O kulisach głośnej afery z czasów PRL posłuchasz w audycji "Kulisy spraw”.
REKLAMA
Audycję Kulisy spraw prowadził Jerzy Jachowicz.
PR24/dk
____________________
Data emisji: 13.08.18
Godzina emisji: 19:10
REKLAMA
REKLAMA