Zbliża się początek roku szkolnego. Pora pomyśleć o ubezpieczeniu dzieci
Kończą się wakacje, za chwilę rozpocznie się nowy rok szkolny, a co za tym idzie rodzice będą decydować o wyborze ubezpieczenia dla swoich dzieci. Mimo, że szkolne ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków nie są obowiązkowe, to aż 9 na 10 rodziców deklaruje, że ich dziecko ma taką polisę.
2018-08-31, 08:14
Posłuchaj
- I to dobrze, trzeba jednak pamiętać, że najczęściej nie są to ubezpieczenia drogie, a co za tym idzie także sumy ubezpieczenia nie są wysokie - mówi w radiowej Jedynce Marcin Bielecki z Biura Rzecznika Finansowego w rozmowie z Sylwią Zadrożną.
Połowa rodziców oczekuje co najmniej 500 złotych odszkodowania za złamanie ręki dziecka. Jedna czwarta uważa, że odszkodowanie to powinno wynosić co najmniej tysiąc złotych.
- Ubezpieczenie szkolne są najczęściej produktami standaryzowanymi. Zapewnią świadczenie tylko wtedy, kiedy dojdzie do wypadku - dodaje ekspert.
- Jeśli rodzice mają większe oczekiwania co do ochrony, powinni rozważyć zakup indywidualnej polisy NNW - radzi Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Dodaje, że w takich przypadkach można zrezygnować z ubezpieczenia szkolnego i wykupić ubezpieczenie indywidualne.
REKLAMA
Wtedy wypłacane świadczenie będzie wyższe, ale też i składka odpowiednio wzrośnie.
Zdarza się też, że umowy ubezpieczenia przewidują tak zwane dzienne świadczenie szpitalne, ale także z ograniczeniami.
Ubezpieczenia szkolne obowiązują przez cały rok kalendarzowy, także w trakcie wakacji, przez 7 dni w tygodniu i dotyczą nie tylko zajęć szkolnych. Zazwyczaj jednak nie zapewnią ochrony, jeśli na przykład dziecko uczęszcza na pozalekcyjne zajęcia sportowe. Wtedy też lepiej mieć polisę indywidualną.
Widać, że rodzicom zależy na ochronie dzieci, dobrze byłoby jednak, aby wybór polisy był świadomy i dopasowany do indywidualnych potrzeb.
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Sylwia Zadrożna, kw
REKLAMA