Prawnik o pozwie Timmermansa: to instrument do uderzenia w Polskę
Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans przygotował pozew do unijnego Trybunału przeciwko Polsce w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym. – Jest to szukanie jakiegoś instrumentu, "pałki", żeby uderzyć niepokornego po głowie – skomentował w Polskim Radiu 24 dr Bartosz Lewandowski, adwokat z Ordo Iuris.
2018-09-17, 14:53
Posłuchaj
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą w środę unijni komisarze, a Frans Timmermans zaproponuje skierowanie pozwu przeciwko rządowi w Warszawie do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Wiceszef Komisji ma przyjść z dwustronicowym uzasadnieniem decyzji.
To ostatni etap w postępowaniu o naruszenie unijnego prawa. Komisja rozpoczęła je w lipcu, kwestionując przepisy odsyłające część sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Według Komisji grozi to upolitycznieniem sądu. W sierpniu Bruksela wysłała drugie upomnienie domagając się zmian w ustawie. W ubiegły piątek Polska przysłała odpowiedź odrzucając zastrzeżenia Komisji i uznając je za bezzasadne. Rząd w Warszawie napisał, że reforma sądownictwa była konieczna i że ustawa o Sądzie Najwyższym nie łamie niezawisłości sędziów. Wskazał też na brak kompetencji Unii do zajmowania się tą kwestią.
Reforma sądownictwa ma być tematem wtorkowego wysłuchania Polski na unijnej naradzie ministerialnej w Brukseli. Komisję Europejską będzie reprezentował Frans Timmermans.
Zdaniem Bartosza Lewandowskiego, pozew wiceszefa KE jest "szukaniem jakiegoś instrumentu - pałki do tego, żeby niepokornego uderzyć po głowie". - Skoro mamy polityczną deklarację Węgier, że nie będzie wspierała ostatecznych sankcji w stosunku do Polski, unijni komisarze zastanawiają się jak Polskę dyscyplinować w kwestii wyhamowania reformy sądownictwa. Doszli do przekonania, że można skierować pozew do TSUE – skomentował gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
- Wydaje mi się, że decyzja unijnych komisarzy będzie akceptowała wniosek Timmermansa. Jest to kolejny krok w sądowaniu pewnych granic prawa europejskiego i granicy pomiędzy prawem unijnym a autonomią poszczególnych krajów w zakresie reformowania swojego systemu prawnego – dodał adwokat.
Jak argumentował, przykład Polski i Węgier pokazuje, że instytucje unijne coraz szerzej zaczynają stosować mechanizmy dyscyplinowania swoich członków. – Jaki będzie rezultat, jeśli chodzi o orzeczenie Trybunału UE, czyli organu sądowego samej Unii, trudno w tej chwili przesądzić. Jest to dopiero wstępny etap – zaznaczył Bartosz Lewandowski.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
Rozmawiał Łukasz Sobolewski.
REKLAMA
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
Data emisji: 17.09.2018
Godzina emisji: 13.35
REKLAMA