Debata samorządowa z kandydatami na prezydenta Rzeszowa

Sprawy związane z poszerzaniem granic miasta i budownictwem mieszkaniowym zdominowały kolejną odsłonę cyklu "Debat samorządowych”. W Polskim Radiu 24 i Polskim Radiu Rzeszów gościli kandydaci na urząd prezydenta Rzeszowa. 

2018-09-27, 19:36

Debata samorządowa z kandydatami na prezydenta Rzeszowa
Kandydaci na urząd prezydenta Rzeszowa . Foto: PR24

Posłuchaj

27.09.2018 Debata samorządowa kandydatów na urząd prezydenta Rzeszowa
+
Dodaj do playlisty

- Rzeszów jest miastem dominującym i bardzo dynamicznie rozwijającym się w województwie podkarpackim – podkreślał Wojciech Buczak, kandydat Zjednoczonej Prawicy. - Ten dynamiczny rozwój osiągnięto dzięki świetnemu Programowi Rozwoju Polski Wschodniej. To spowodowało, że w Rzeszowie jest sporo dużych inwestycji, które pozwalają, jeśli chodzi o infrastrukturę, zrobić znaczny postęp. Na pewno jest jeszcze wiele do zrobienia. Rozwijajmy to miasto mając na względzie rozwój zrównoważony. Chciałbym to jeszcze mocniej podkreślić, żeby rozwój miasta Rzeszowa odbywał się we współpracy z sąsiednimi gminami. Jest potrzebne rozszerzenie granic, ale uważam, że powinno się to robić inaczej niż do tej pory. Mniej powinno być konfliktów, działań na zasadzie jesteśmy mocni i będziemy dominować. Więcej dla mieszkańców Rzeszowa będzie wynikać z autentycznej współpracy w realizacji wspólnych inwestycji z okolicznymi gminami w ramach aglomeracji rzeszowskiej – dodał Wojciech Buczak.

- Nastąpiła dynamika rozwoju, ale trzeba było przyjąć odpowiednią politykę – mówił Tadeusz Ferenc, obecny prezydent i kandydat Komitetu Wyborczego "Rozwój Rzeszowa” z poparciem Koalicji Obywatelskiej i PSL. - Miasto Rzeszów miało 53 kilometry kwadratowe i zaludnienie 3 tysiące osób na kilometr kwadratowy. Podjęliśmy decyzję, żeby poszerzać granice miasta. Pierwsze takie poszerzenie miało miejsce w 2006 roku. W tej chwili Rzeszów ma 120 kilometrów kwadratowych i decyzją rządu zostaną dołączone kolejne miejscowości. To były bardzo trudne rozmowy i w miejscowościach i w rządzie. Jednak to się nam udało. Ludzie chcieli do Rzeszowa. Ja sam organizowałem nielegalne demonstracje po Urzędem Rady Ministrów i szliśmy w obstawie policji na ulicę Wspólną 4, gdzie m.in. u pana ministra Zielińskiego, a obecnie wiceministra, załatwialiśmy rozszerzenie granic. Nagle zrobiła się przestrzeń życiowa, gdzie można było zacząć budować kolejne osiedla mieszkaniowe i zakłady pracy. Zdecydowane stanowisko mieszkańców sąsiednich wiosek było pozytywne. Sprzeciwiali się poszerzaniu wójtowie  i burmistrzowie. Deklaracje konsultacyjne w tej sprawie były przekazywane tylko osobom przeciwko poszerzeniu granic Rzeszowa. Z badań Uniwersytetu Rzeszowskiego wynika, że 93 procent zapytanych osób stwierdziło, że są zadowoleni z przejścia do miasta – dodał Tadeusz Ferenc.

- Od 10 lat jestem mieszkańcem Rzeszowa, po przyłączeniu do miasta i nie narzekam – ocenił Krzysztof Kaszuba, kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców "Wolni w samorządzie”. - Jest kwestia przestrzeni, którą należy zagospodarować. Potrzebna jest nowa współpraca ze wszystkimi gminami, które otaczają Rzeszów. Istotny jest kapitał i jak to wszystko rozwijać. Mój program nazywa się R 8, czyli osiem pomysłów dla miasta Rzeszowa m.in. związanych z kapitałem społecznym, który jest niezwykle kluczowy. Proponuję powstanie 8 centrów dla olimpijczyków ze szkół średnich po to, żeby uczyli się do egzaminów olimpijskich z matematyki, fizyki, elektroniki czy informatyki, finansowane przez 8 podkarpackich przedsiębiorstw. Jeśli takie centra stworzymy, to w ciągu dwóch lat rzeszowskie szkoły dojdą do krajowej czołówki. Mamy znakomite uczelnie i cudowne przedsiębiorstwa. Brakuje dobrej współpracy między katedrami tych uczelni a przedsiębiorstwami. Kreatywne miasto musi dać temu impuls. Przedsiębiorstwa potrzebują kapitału. To zależy od parlamentu, ale my możemy tutaj znacznie więcej w tej kwestii zrobić. Pozyskiwanie środków dla firm i to co nam brakuje, czyli pozyskanie środków z funduszy specjalnych, inwestycyjnych. Musimy poprawić jakość życia, bo Rzeszów jest zbyt mały, żeby przyjeżdżali tutaj ludzie - dodał Krzysztof Kaszuba.

- Rozwój gospodarczy Rzeszowa można wykorzystać w inny sposób – stwierdził Mateusz Masłowski, kandydat Kukiz’15. - Wrocław kilka lat temu zaczął budować biurowce klasy A, w których powierzchnie wydzierżawiły koncerny z całego świata. Ludzie, którzy dostali tam pracę zarabiali konkretne pieniądze za konkretne zadanie i to była ich ścieżka kariery. Dzisiaj taka osoba, po 10 latach, nadal pracuje w tej firmie, ale zarabia 100 procent więcej. Były to m.in. korporacje z Niemiec. Dla nich mieszkaniec Wrocławia już jest nieopłacalny, bo koszty pracy są obecnie zbyt wysokie. Możemy to wykorzystać budując takie budynki. Wówczas firmy te przeniosą się do Rzeszowa. Możemy z tego korzystać tylko przez około 10 lat. Kiedy u nas ludzie zaczną zarabiać dwa razy więcej, firmy przeniosą się na Ukrainę lub na południe Europy. Ludzie będą więcej zarabiali, więcej wydawali i gospodarka lokalna będzie się rozwijała – dodał Mateusz Masłowski.

REKLAMA

Debatę samorządową prowadził Adrian Klarenbach.

Polskie Radio 24

---------------------------

Data emisji: 27.09.2018

Godzina emisji: 18:06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej