Ułaskawienie indyków w Białym Domu. Internauci głosowali, który przeżyje
Zgodnie z tradycją Święta Dziękczynienia prezydent Donald Trump skorzystał z przysługującego mu prawa i ułaskawił parę indyków. Podczas ceremonii zrobił kilka aluzji do sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych a dokładnie do sytuacji po wyborach na Florydzie.
2018-11-21, 06:42
Posłuchaj
Dwa indyki o imionach Groszek i Marchewka nie trafią na świąteczny stół. Zaraz po ułaskawieniu, zostały odesłane na uniwersytet Virginia Tech, gdzie pod opieką studentów weterynarii żyć będą do końca swoich dni.
Proces ułaskawienia przybrał w tym roku, nową formę. Biały Dom zorganizował internetowe głosowanie , którego z indyków ułaskawić. Jak ujawnił Donald Trump, zwycięzcą okazał się Groszek.
- To było uczciwe głosowanie, ale Marchewka nie uznała swojej porażki i zażądała powtórnego przeliczenia głosów - żartował podczas ceremonii Donald Trump. Aluzja dotyczyła wyników wyborów na Florydzie, gdzie demokratyczny kandydat ubiegający się o fotel gubernatora przegrał z republikaninem i zażądał powtórnego liczenia głosów.
Ostatecznie prezydent ułaskawił oba indyki, dodając, iż być może będą musiały one odpowiadać na pytania Demokratów, którzy od stycznia będą kontrolować Izbę Reprezentantów i którzy zapowiedzieli dochodzenie w sprawie kontaktów biznesowych prezydenta.
REKLAMA
- Ostrzegłem je, że Demokraci z Izby Reprezentantów prawdopodobnie wyślą obu wezwania sądowe. Niestety nie mogę zagwarantować, że wasze ułaskawienia będą honorowane przez Dziewiąty Okręg - mówił Trump, co było z kolei aluzją do Sądu Apelacyjnego dla Dziewiątego Okręgu, który unieważniał niektóre z decyzji prezydenta.
Przechodząc na poważne tony Trump mówił, że "Święto Dziękczynienia to czas, by Amerykanie zebrali się razem w duchu miłości, zrozumienia, jedności i radości jak jedna dumna amerykańska rodzina". Dodał też, że wszyscy amerykanie łączą się w myślach z osobami dotkniętymi przez tragiczne pożary w Kalifornii.
Coroczną prezydencką tradycję ułaskawiania indyków oficjalnie rozpoczął prezydent George Bush w 1989 r., ale jej źródeł historycy doszukują się już w 1863 r., kiedy prezydent Abraham Lincoln na prośbę swego syna Tada oszczędził bożonarodzeniowego indyka. Tad nazwał swego nowego przyjaciela imieniem Jack i nauczył go chodzić za sobą po ogrodach Białego Domu.
Święto Dziękczynienia jest dniem wolnym od pracy i zawsze obchodzone jest w ostatni czwartek listopada. Amerykanie już w środę masowo wyjeżdżają na długi weekend do mieszkających daleko rodzin. Święto to jest obok Bożego Narodzenia najważniejszym świętem w USA i ma charakter świecko-religijny.
REKLAMA
Amerykanie tradycyjnie spotykają się wówczas z najbliższymi na uroczystych obiadach, na których główną potrawą jest pieczony indyk z nadzieniem, słodkimi kartoflami i żurawiną.
Co roku przy tej okazji Amerykanie zjadają ok. 45 milionów indyków.
fc
REKLAMA
REKLAMA