Ekspert: Polska jest w kręgu zainteresowań chińskiego wywiadu
- To nie musiała być kwestia przekazywania drugiej stronie konkretnych informacji czy wiedzy, jaką posiadał ten oficer. Chodziło raczej o możliwości ułatwienia tworzenia luk w systemie bezpieczeństwa czy ominięcia jakiejś istotnej dla tego systemu procedury – mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl dr Krzysztof Liedel z Colegium Civitas.
2019-01-11, 13:15
Polskie służby zatrzymały dziś pod zarzutem szpiegostwa byłego oficera ABW oraz jednego z dyrektorów polskiego oddziału chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei. O jaki rodzaj szpiegostwa mogło chodzić?
- Musimy chwilę poczekać na oficjalne komunikaty, ale wygląda na to, ze chodzi o kwestie związane z komunikacją. Zarówno chiński biznesmen, jak i były oficer ABW związani byli z tym tematem. Trzeba pamiętać, że tam pojawiają się elementy związane z telekomunikacją, czyli z czymś, co służy np. naszym decydentom do komunikowania się w najważniejszych sprawach dotyczących państwa.
Chodzi o programy szpiegujące rozmowy, podsłuchujące?
- To tylko przykład. Powtarzam: nie wiemy dokładnie, czego dotyczą te zatrzymania, jednak obaj byli w takiej branży, w której mieli z tym związek. A te kwestie są w kręgu zainteresowań wywiadów wszystkich krajów. Chodzi o możliwość przejmowania poczty, sms-ów, podsłuchiwanie rozmów. Te elementy, wokół których kręcili się obaj zatrzymani, to były m.in. urządzenia, którymi się nasi politycy, członkowie rządu, czy poszczególni ministrowie, ale też służby specjalne posługują.
W przypadku Huawei to już kolejne oskarżenie. Amerykańskie władze już wcześniej ostrzegały, że w przypadku chińskiego giganta są obawy dotyczące bezpieczeństwa gromadzonych prze ich urządzenia danych.
- Chińczycy od ładnych paru lat dominują, jeśli chodzi o kwestie telekomunikacji i cyberbezpieczeństwa. Dominują też, jeśli chodzi o szpiegostwo. Stąd też wiele krajów przyjmuje taką taktykę, że zwyczajnie zabrania używać urządzeń chińskich, a jeżeli na to pozwala, to najpierw je odpowiednio bada, analizuje i daje rekomendacje na odpowiednim poziomie bezpieczeństwa. Ja bym wiązał zatrzymane osoby właśnie z kwestią komunikacji, podsłuchiwania, ewentualnie przechwytywania komunikatów.
Czyli taki oficer mógłby np. sfałszować raport dot. kwestii bezpieczeństwa danego telefonu?
Mógłby. Akurat ta osoba konkretnie miała możliwości, po pierwsze, dopuszczania pewnego rodzaju urządzeń, które po analizie i odpowiednim badaniu miałoby jakieś luki i byłyby w nich jakieś możliwości upływu, wydostawania się informacji. Po drugie, miała możliwości żeby nie dopracowywać jakichś procedur czy algorytmów postępowania, to była też certyfikacja urządzeń. To nie musiała być kwestia przekazywania drugiej stronie konkretnych informacji czy wiedzy, jaką posiadał ten oficer. Chodziło raczej o możliwości ułatwienia tworzenia luk w systemie bezpieczeństwa czy ominięcia jakiejś istotnej dla tego systemu procedury, stworzenia możliwości połączenia się z jakimś urządzeniem, czy nawet ominięcia jakiejś procedury bezpieczeństwa.
REKLAMA
Polska leży w kręgu zainteresowań Chin?
Służby chińskie prowadzą globalną działalność wywiadowczą i specjalizują się dziś w kwestiach telekomunikacyjnych, elektronicznych, zarządzaniu cybeprzestrzenią. Polska jest jak najbardziej w kręgu zainteresowań chińskich służb. Chińczycy od kilku lat obrali sobie jako cel Unię Europejską, Ważne też jest, że Polska jest też krajem granicznym, pomiędzy UE, a wschodem. Pamiętajmy, że głównym wrogiem Chin są Rosja, USA i Unia właśnie.
Chodzi o kwestie polityczne? Militarne?
Trzeba pamiętać, że rola wywiadów jest obecnie trochę inna. To już nie jest tak, ze zdobywam jakąś informację czy kogoś podsłuchuję. To przede wszystkim to rola wpływania na konkretne decyzje, procesy gospodarcze, ekonomiczne, więc np. destabilizacja Unii Europejskiej, wpływanie na ważne osoby w kraju, by podejmowały określone decyzje biznesowe, ułatwiające prowadzenie chinom interesów, to jest jak najbardziej w interesie Chin. To wywiad globalny, nakierowany na sferę polityczną i gospodarczą, a obecnie nawet odwrotnie - w tej chwili nakierowany głównie na ekonomię, bo Chińczycy właśnie tu chcą dominować, tu budują swoją pozycję. Oczywiście też na politykę, za to dużo mniej na sprawy militarne, bo w dzisiejszych czasach rywalizuje się trochę w innych sferach.
tjak
REKLAMA
REKLAMA