Płk Witalis Skorupka: w celi śmierci spędziłem 36 dni
Po drugiej wojnie światowej płk. Witalis Skorupka został skazany przez komunistów i trafił do celi śmierci. Swoją historię opowiedział w audycji "Powroty z niepamięci".
2019-03-06, 21:59
Posłuchaj
Witalis Skorupka ps. Orzeł urodził się w 1923 roku w Sokółce. Był starszym sierżantem Armii Krajowej, zastępcą dowódcy plutonu w Akcji "Burza". W listopadzie 1945 roku został skazany na karę śmierci. W celi śmierci, w więzieniu na Pradze, spędził 36 dni.
W osiemnastym dniu jego pobytu pozorowano egzekucję. Wyrok śmierci zamieniony został przez Bolesława Bieruta na 10 lat więzienia. Podstawą do jego złagodzenia był fakt, iż w jednej z akcji bojowych skazany zabił dwóch gestapowców. Witalis Skorupka wyszedł na wolność w 1953 roku.
- Pamiętam, że Praga była wtedy bardzo opanowana przez bolszewików, przez NKWD. Było 11 takich aresztów jak ten, w którym przebywałem. Najpierw trafiłem z prowizorycznie opatrzoną po akcji raną pod schody. I tu przeżyłem pierwsze przesłuchanie, po którym byłem dosłownie półżywy – powiedział w Polskim Radiu 24 Witalis Skorupka.
- Śledztwo w mojej sprawie trwało może dwa, trzy tygodnie. Kiedy wpadłem pod schody, to spotkałem tam siedzącego więźnia, kolegę. Potem się z nim przyjaźniłem w więzieniu. Później spotkaliśmy się we Wronkach. On wyszedł o wiele wcześniej. To był jeden z głównych harcmistrzów Szarych Szeregów. Przyjaźniłem się z nim do jego śmierci - dodał gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Tadeusz Płużański.
Polskie Radio 24
------------------------
REKLAMA
Data emisji: 06.03.2019
Godzina emisji: 21.35
REKLAMA