Formuła 1: Robert Kubica minimalnie słabszy od George'a Russella na trzecim treningu w Chinach
Robert Kubica z zespołu Williams był najwolniejszy na trzecim treningu przed kwalifikacjami do niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Chin na torze w Szanghaju. Ponownie najszybciej jedno okrążenie toru przejechał Fin Valtteri Bottas z Mercedesa.
2019-04-13, 07:22
W 2019 roku kierowcy rywalizują w 70. sezonie mistrzostw świata Formuły 1. Po ośmiu latach przerwy wraca jedyny polski kierowca w historii F1 Robert Kubica. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na torach.
Powiązany Artykuł
F1 - ROBERT KUBICA W WILLIAMSIE - Serwis specjalny
Polak stracił do niego 3,346 s. Trening został przerwany po groźnym wypadku kierowcy teamu Toro Rosso Taja Alexandra Albona.
Bottas uzyskał czas 1.32,830. Drugi Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari był wolniejszy o 0,392 s. Trzeci rezultat gorszy o 0,418 s miał Charles Leclerc z Ferrari.
Przed Kubicą w wynikach trzeciego treningu znalazł się partner Polaka z zespołu Brytyjczyk George Russell, który był szybszy zaledwie o pięć setnych sekundy.
Albon wypadł z toru na ostatnim zakręcie i przy pełnej prędkości uderzył w bandę. Bolid został całkowicie rozbity, kierowca wyszedł z wraku o własnych siłach.
Niedzielny wyścig Formuły 1 o Grand Prix Chin będzie tysięcznym w historii cyklu. Kubica pojedzie tam po raz szósty w karierze, w poprzednich startach najlepszy był w 2010 roku, gdy w barwach Renault uplasował się na piątej pozycji.
Sobotnie kwalifikacje rozpoczną się o 8. Natomiast niedzielny wyścig o 8.10.
Początek sezonu jest nieudany dla Kubicy. Polak, który dysponuje jednym z najwolniejszych samochodów w stawce, nie zdobył ani jednego punktu. Po dwóch rundach mistrzostw świata F1 prowadzi Bottas - 44 pkt, przed Hamiltonem - 43. Fin zwyciężył w GP Australii, a Hamilton był najlepszy w GP Bahrajnu. Brytyjczyk już pięć razy triumfował w Chinach, ostatnio w 2017 roku.
pm
REKLAMA
REKLAMA