Jan Pietrzak: w strajku nauczycieli chodzi o dezawuację rządu i chaos w kraju
- Zwracam uwagę nauczycielom, którzy walczą o swoje prawa, że dzieci również mają swoje prawa. Młodzież ma prawo zdać maturę, a nauczyciele uniemożliwiają zrobienie tego. To bardzo przykra sytuacja - ocenił na antenie Polskiego Radia 24 Jan Pietrzak.
2019-04-18, 13:50
Posłuchaj
Wicepremier Beata Szydło poinformowała, że rząd przygotował nową propozycję podwyżek dla nauczycieli. W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" trwają rozmowy na ten temat. Beata Szydło zaznaczyła, że znaczny wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli miałby nastąpić od września 2020 roku.
Według Jana Pietrzaka ewentualne zagrożenie, że w wyniku protestu matury się nie odbędą, to "główny powód zmartwienia wielu ludzi w Polsce". Wskazał, że egzamin dojrzałości jest "emocją ponadnormatywną, przeskoczeniem do świata obywatelskiego".
- Cały strajk, jak widać po tych dwóch tygodniach, ma podłoże bardzo polityczne. Nie tylko finansowe. Chodzi o utrudnienie pracy rządowi, o dezawuację rządu, bo wiadomo, że jest okres wyborczy. Z tego powodu związki postępują tak a nie inaczej. Chodzi o chaos w Polsce - powiedział Jan Pietrzak.
- To jest czysta polityczna walka. To bardzo przykre i paskudne, bo przecież nikt nie ma nic przeciwko strajkom i domaganiu się wyższych płac. Natomiast kto to robi, gdzie i kiedy, jest już bardzo istotne - mówił satyryk.
REKLAMA
Zdaniem Jana Pietrzaka, "po to wszystko jest, żeby zmienić władzę". Dodał, że to według niego nie będzie miało miejsca, ponieważ rząd PiS "to najlepszy rząd, jaki mieliśmy w ciągu 30 lat". - To rząd bardzo prospołeczny - mówił gość PR24.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/msze, IAR
---------------------------
REKLAMA
Data emisji: 18.04.2019
Godzina emisji: 13.09
Polecane
REKLAMA