Prof. Andrzej Nowak: praca na rzecz niepodległości nigdy się nie kończy

– 4 czerwca 1989 roku był przystankiem do zrzucenia bagażu zniewolenia, a także kompleksu niezdolności do bycia sobą – powiedział historyk prof. Andrzej Nowak. – Z tym dniem najbardziej kojarzy mi się poczucie radości, triumfu, że udało się, że zagłosowaliśmy, pokazaliśmy, iż komuniści, narzuceni nam kilkadziesiąt lat wcześniej, nie mają prawa rządzić – dodał.

2019-06-04, 21:42

Prof. Andrzej Nowak: praca na rzecz niepodległości nigdy się nie kończy

Posłuchaj

4.06.19 Prof. Andrzej Nowak: 4 czerwca 1989 roku był przystankiem na drodze do uwierzenia, że Polska może być niepodległa.
+
Dodaj do playlisty

W audycji "Orzeł czy reszka" prof. Andrzej Nowak przyznał, że o 4 czerwca 1989 roku pomyślał w kontekście tego, co zobaczył podczas odprawy wart przy mauzoleum śp. Pawła Adamowicza, byłego prezydenta Gdańska.

– Została ona wykonana w strojach pruskich grenadierów z połowy XVIII wieku. Zanim był 4 czerwca 1989 roku była bardzo długa droga od niewoli do niepodległości. Zaczęła się symbolicznie również 4 czerwca, ale 1795 roku, gdy ubrani w takie same mundury grenadierzy pruscy wyłamali zamki do skarbca królewskiego na Wawelu i zabrali stamtąd wszystkie insygnia koronacyjne. Następnie przetopiono je w Królewcu na talary pruskie po to, by nigdy już nie było państwa polskiego, by nie istniał kraj, który Prusom do spółki z Rosją udało się zlikwidować – przypomniał historyk.

Natomiast 4 czerwca 1941 roku Józef Stalin zdecydował o utworzeniu dywizji, która miała zostać sformowana w ramach ataku na Adolfa Hitlera. Składała się z "pełniących obowiązki Polaków" i przy okazji jej zadaniem było "wyzwolenie" Polski. – Ci p.o. Polaków dotarli trzy lata później nad Wisłę i na poczuciu zniewolenia oraz bezsiły zdołali przekonać naszych przodków, że nie ma rady i musimy być pod Rosją sowiecką lub pod Niemcami. Polska sama z siebie niepodległa być nie może. Zerwanie z tym przekonaniem jest czymś, co zajęło nam bardzo wiele czasu – wskazał prof. Andrzej Nowak.

W opinii prof. Nowaka, 4 czerwca 1989 roku był przystankiem do uwierzenia, że Polska może być suwerenna, do zrzucenia bagażu zniewolenia, a także kompleksu niezdolności do bycia sobą.   

REKLAMA

– Z tym dniem najbardziej kojarzy mi się poczucie radości, triumfu, że udało się, że zagłosowaliśmy, pokazaliśmy, iż komuniści, narzuceni nam kilkadziesiąt lat wcześniej, nie mają prawa rządzić. Myślę, że podobne uczucia towarzyszyły milionom ludzi. Należy również podkreślić, że praca na rzecz niepodległości nigdy się nie kończy – wspominał.    

Audycję prowadził Józef Orzeł.

Polskie Radio 24/db

----------------------------------

REKLAMA

Data emisji: 4.06.2019

Godzina emisji: 20.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej