Polski dług publiczny zdecydowanie poniżej konstytucyjnej granicy

Jakie znaczenie dla polskiej gospodarki ma wysokość długu publicznego mówili, goście w audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24.

2019-07-22, 15:27

Polski dług publiczny zdecydowanie poniżej konstytucyjnej granicy
zdjęcie ilustracyjne.Foto: shutterstock, Thanwa photo

Posłuchaj

Jakie znaczenie dla polskiej gospodarki ma wysokość długu publicznego mówili, goście w audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24./Anna Grabowska/.
+
Dodaj do playlisty

Gośćmi Anny Grabowskiej byli: Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego oraz Piotr Soroczyński, Główny Ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.

Jak informuje Eurostat, polski dług publiczny w I kwartale tego roku wyniósł 49,1 proc. PKB, czyli spadł o 2 punkty procentowe w stosunku do analogicznego okresu roku 2018 r. W kwotach wynosił 1,003 bln zł w ubiegłym roku, a w tym – 1,005 bln zł.

Konstytucyjna granica długu publicznego wynosi 55 proc. PKB.

Zarządzanie długiem jest poprawne

Jak podkreśla Piotr Soroczyński, te dane świadczą o tym, że nasze zarządzanie długiem jest w miarę poprawne.

REKLAMA

Nie będzie dużych opłat związanych z długiem

− Nie ma nadmiernego szafowania pieniędzmi, a dla gospodarki oznacza to, że dług nie narasta. To oznacza, że nie powinniśmy mieć dużych opłat związanych z obsługą tego długu – dodaje Soroczyński.

I dopowiada, że w następnych budżecie kwoty na obsługę nie będą duże, stąd pieniądze zostaną przeznaczone na inne cele.

Jak dodaje prowadząca audycję Anna Grabowska, wysokość polskiego długu publicznego plasuje się w połowie stawki długów krajów Unii Europejskiej.

Na czele najbardziej zadłużonych krajów znajduje się Grecja – ponad 180 proc. PKB, najbardziej wzrósł on w Belgii, na Cyprze oraz Irlandii.

REKLAMA

Obsługa długu jest tańsza

Marcin Roszkowski tłumaczy, że owszem dług minimalnie wzrósł w stosunku do ubiegłego roku, ale że jest porównywany do PKB, który rośnie bardzo szybko, stąd te proporcje są bardzo korzystne, tak dla rządu jak i budżetu.

− Dzięki temu, dodaje, bieżąca obsługa tego długu jest po prostu tańsza – mówi prezes Instytutu.

Przypomniał, że za poprzednich rządów, granica 55 procent została przekroczona, wszczęto wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu, i zdecydowano się na manewr przeksięgowania środków OFE.

Anna Grabowska, jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej