Bruksela: nie ma zgody KE na szerokotorową kolej w Unii, nazywaną kolejowym Nord Stream
Nie ma zgody Komisji Europejskiej na sfinansowanie rozbudowy szerokotorowej kolei w Unii z Rosji do Austrii, która jest nazywana przez niektórych kolejowym Nord Stream - dowiedziała się nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2019-08-01, 11:24
Posłuchaj
- Wiedeń miał lobbować za sfinansowaniem rozbudowy szerokotorowej kolei w UE z Rosji do Austrii
- Komisja Europejska nie zgodziła się na to - informuje Beata Płomecka (Polskie Radio)
- Realizacja tego projektu oznaczałaby ograniczenie możliwości tranzytowych Polski
- PKP jest zadowolone ze stanowiska Komisji Europejskiej
Jak poinformowała Beata Płomecka, która dotarła do pisma w tej sprawie, rząd w Wiedniu lobbował w Brukseli, by wpisać ten projekt do transeuropejskiej sieci transportowej, ale uzyskał odpowiedź odmowną.
To dobra wiadomość dla Polski, bo realizacja tego projektu oznaczałaby ograniczenie jej możliwości tranzytowych, przewiduje on bowiem ominięcie naszego kraju przy tranzycie towarów ze wschodu.
Powiązany Artykuł

Kary za spóźnienia pociągów. Jest projekt resortu infrastruktury
Obecnie w Unii toczą się rozmowy dotyczące przyszłości transeuropejskiej sieci transportowej. Na podstawie konsultacji z państwami członkowskimi Komisja Europejska może wprowadzić zmiany i wpisać na przykład nowe korytarze transportowe.
Konkurencja dla polskiego połączenia
Rząd w Wiedniu liczy, że dopisana zostanie rozbudowa szerokotorowego połączenia kolejowego z Rosji przez Ukrainę i Słowację do Austrii. Wpisanie na listę oznacza dofinansowanie z unijnych funduszy.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ TAKŻE] PKP Intercity wybrało ofertę Stadler Polska na dostawę 12 pociągów
W Brukseli w tej sprawie kilka lat temu lobbowała także Rosja, ale jej zabiegi na razie nie przyniosły rezultatu. W przeszłości sceptycznie o rozbudowie szerokiego toru z Rosji do Wiednia wypowiadali się w Brukseli przedstawiciele PKP. Jest to bowiem konkurencyjne połączenie dla polskiej linii LHS - towarowego połączenia szerokotorowego do Sławkowa.
A w ostatnich latach miliardy złotych zostały przekazane z unijnego budżetu na polskie koleje, między innymi na rozbudowę korytarzy transportowych Wschód - Zachód.
PKP zgodne ze stanowiskiem Komisji Europejskiej
Dyrektor brukselskiego biura Polskich Kolei Państwowych Tomasz Lachowicz poproszony o komentarz powiedział, że PKP nie ocenia inicjatyw poszczególnych krajów, lecz skupia się na realizowaniu własnej strategii rozwoju korytarzy towarowych. Skrytykował inicjatywę Austrii.
REKLAMA
- Uważamy, że unijne fundusze powinny w pierwszej kolejności służyć państwom członkowskich Unii, a wiemy, że projekt szerokiego toru z Koszyc do Wiednia jest od kilkunastu lat wpisany do założeń geopolitycznych Federacji Rosyjskiej, więc na pewno nie jest to projekt stricte unijny i służący europejskiemu interesowi gospodarczemu - powiedział Polskiemu Radiu.
Tomasz Lachowicz przypomniał, że dziesiątki unijnych miliardów euro zostało zainwestowanych w utworzenie obecnych kolejowych korytarzy towarowych zgodnie z europejskimi normami i należy się skupić na wykorzystaniu potencjału istniejących połączeń.
paw/
REKLAMA