Demonstracja na pl. Grzybowskim. Pierwsze od powstania styczniowego zbrojne wyzwanie rzucone zaborcom
120 lat temu na pl. Grzybowskim w Warszawie odbyła się zbrojna demonstracja PPS, w czasie której doszło do starć z rosyjską policją i wojskiem. Po obu stronach byli zabici i ranni. Wydarzenia te były pierwszym, od czasu powstania styczniowego, zbrojnym wystąpieniem polskiej organizacji przeciwko władzy carskiej.
2024-11-13, 05:58
Trwająca od lutego 1904 roku wojna rosyjsko-japońska ujawniła słabość militarną i gospodarczą carskiej Rosji. Wydarzenia na Dalekim Wschodzie mocno odbiły się na pozostających pod zaborami ziemiach polskich. Wojna jest kosztowna, wpływa na zahamowanie rozwoju gospodarki i wzrost cen – o tej smutnej prawdzie na własnej skórze przekonali się mieszkańcy Królestwa Polskiego. Niezadowolenie społeczne narastało.
Powiązany Artykuł

Wojna rosyjsko-japońska: jak Dawid pokonał Goliata
PPS zabiera się do pracy
Te procesy nie uszły uwadze kierownictwa Polskiej Partii Socjalistycznej. W październiku 1904 roku Piłsudski na konferencji Centralnego Komitetu Robotniczego PPS przeforsował rozbudowanie Organizacji Bojowej PPS.
Posłuchaj
Wkrótce po tym wydarzeniu w Warszawie rozpoczęła się fala manifestacji antyrządowych. Na Lesznie i Karmelickiej rozpędzono zgromadzenie siłami policji i kozaków. 80 osób zostało rannych. Jednemu z demonstrantów kozak odrąbał rękę. Niedługo potem zbuntowali się poborowi. Ponad tysiąc polskich rezerwistów z branki zaprotestowało przeciwko wywiezieniu ich na front na Dalekim Wschodzie.
"Niech żyje Wolny Lud Polski"
Brutalne poczytania policji i kozaków z demonstrantami dolały tylko oliwy do ognia. Kolejne antyrosyjskie wystąpienie, poprzedzone odezwami wydanymi przez PPS, miało mieć już zupełnie inny charakter. Główny organizator manifestacji, Józef Kwiatek, zadbał o to, by wśród demonstrantów było ponad sześćdziesięciu bojowców PPS uzbrojonych w pistolety i rewolwery.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Stefan Okrzeja - męczennik socjalista
Wreszcie 13 listopada 1904 roku na placu Grzybowskim, pod kościołem pw. Wszystkich Świętych zebrało się kilka tysięcy ludzi. Dokładnie o 12.15 z kościoła wyszła siostra Stefana Okrzei i rozwinęła sztandar z napisem "PPS. Precz z wojną i caratem! Niech żyje Wolny Lud Polski!". Próbowano przejść w kierunku ulicy Bagno.
Na miejscu pojawiła się policja, która stanęła naprzeciwko pochodu, nawoływała do rozejścia się i próbowała przejąć sztandar PPS z rąk bojowca o pseudonimie "Zdun". To właśnie chorąży manifestacji oddał pierwszy strzał do policjantów i w ten sposób zaczęła się strzelanina.
Większość demonstrantów rozbiegła się na odgłos wystrzałów i na widok otaczającego plac wojska, pozostałych rozgoniła kozacka szarża. Wielu znalazło ratunek w kościele, gdzie zabarykadowano się w obawie przed kozakami.
Jednodniowa rewolucja
Dopiero gdy na miejsce przybył oberpolicmajster Karl Nolken i dał słowo honoru, że chroniących się w kościele nie czekają represje, budynek opuściło dwustu demonstrantów. Wśród nich były kobiety i dzieci. Wszystkich obito kolbami karabinów i wtrącono do więzienia na Pawiaku.
REKLAMA
Do późnego wieczora sytuacja w Warszawie była bardzo niepewna. Mieszkańcy miasta wychodzili na ulice nie tylko na styku Śródmieścia i Woli, ale także na Mokotowie i Pradze. Dopiero o 22.00 z kościoła pw. Wszystkich Świętych wyszli pozostali demonstranci i rozeszli się do domów. Po stronie robotników było 6 zabitych i 27 rannych. Aresztowano 660 osób.
W społeczeństwie polskim uznano, że jest to pierwsze po klęsce powstania styczniowego zbrojne starcie polskiej grupy politycznej z władzami carskimi. Upatrywano w tej demonstracji przejawu walki narodowowyzwoleńczej. Manifestacja dała też Józefowi Piłsudskiemu argument do rozbudowy Organizacji Bojowej PPS, która miała odegrać znaczącą rolę w wydarzeniach nadchodzącej rewolucji 1905 roku.
Posłuchaj
Demonstracja uczyniła także z Karla Nolkena tymczasowego wroga nr 1 w Warszawie – PPS nie zapomniała mu złamanego słowa honoru i w marcu następnego roku zorganizowała, jak się później okazało nieudany, zamach na jego życie. W akcji pojmany został Okrzeja, którego skazano na karę śmierci.
bm
REKLAMA
REKLAMA