Rzecznik rządu: expose premiera będzie zawierać wizję rozwoju Polski
- Expose premiera Mateusza Morawieckiego potrwa około godziny. Będzie zawierać wizję rozwoju Polski nie tylko na najbliższe cztery lata, ale też szerszą perspektywę. Pojawią się tematy gospodarcze, duże cele inwestycyjne - zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
2019-11-14, 11:31
Müller pytany w TVP Info o expose Mateusza Morawieckiego potwierdził, że prawdopodobnie zostanie ono wygłoszone we wtorek. Jak dodał, potrwa ono około godziny, "może trochę dłużej".
Powiązany Artykuł
Do USA bez wiz od 11 listopada. Rzecznik rządu: to sukces polskiej polityki
Rzecznik rządu zapowiedział, że w wystąpieniu premiera poruszonych zostanie wiele tematów. Jak jednak dodał, "nie chodzi o to, żeby to expose było przegadane".
Mapa rozwoju Polski
- Z jednej strony muszą być konkrety, ale z drugiej strony wizja rozwoju nie tylko na cztery lata, ale również wychodzenie z tą wizją rozwoju na nieco większą perspektywę - mówił Müller. Jak dodał, poruszone zostaną m.in. tematy gospodarcze. - Oczywiście realizacja dalszej strategii odpowiedzialnego rozwoju, ale też duże cele inwestycyjne, infrastrukturalne - zaznaczył.
Wskazał, że chodzi tu m.in. o budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, która ma potrwać ok. 10 lat. - Trzeba pokazać mapę rozwoju Polski pod tym kątem i pokazać, jak Polska ma być osadzona - jeżeli chodzi o komunikację w całym obszarze europejskim - powiedział.
REKLAMA
Rzecznik rządu był również pytany o wypowiedź marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (PO), który w radiu RMF FM powiedział: "Nie mam nic przeciwko legalizacji związków partnerskich, obojętnie czy to jest związek mężczyzny i kobiety, kobiety i kobiety, czy mężczyzny i mężczyzny". Müller zaznaczył, że być może będzie to jedna z inicjatyw ustawodawczych Senatu. Podkreślił, że związki partnerskie nie są w Polsce nielegalne. - Jeśli ktoś chce być w związku partnerskim, to może być. Ma to oczywiście charakter nieformalny, ale nie ma nielegalności takich związków - mówił.
Zapowiedź Grodzkiego
Pytany o zapowiedziany przez Grodzkiego wyjazd do Stanów Zjednoczonych powiedział, iż "obawia się, że w tym przypadku może dochodzić do sytuacji podobnej, jak czasem dochodzi w Brukseli".
Jak mówił - "gdy polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej de facto podają nieprawdziwe informacje na temat tego, co dzieje się w Polsce, po to, aby podgrzewać atmosferę na polu międzynarodowym, a tak naprawdę po to, żeby podgrzewać atmosferę w kraju". Wyraził nadzieję, że takiej roli nie będzie pełnił obecny marszałek Senatu.
Kompetencje Senatu
Müller podkreślił, że każdy organ władzy państwowej ma przypisaną rolę w zakresie polityki zagranicznej. Zaznaczył, że prowadzi ją Rada Ministrów we współpracy z prezydentem RP. - Senat, a właściwie marszałek Senatu jednoosobowo, takich kompetencji nie ma, chyba że ze stosownego umocowania Rady Ministrów, a takiego umocowania pan marszałek nie ma - powiedział rzecznik rządu.
REKLAMA
Rzecznik rządu odniósł się w ten sposób do zapowiedzi swojego następcy Tomasza Grodzkiego (KO), który powiedział, że wybierze się do USA, aby osobiście podziękować senatorom USA, którzy w piśmie z 2016 r. do ówczesnej szefowej rządu Beaty Szydło wyrazili swoje zaniepokojenie sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego i stawali w obronie praworządności w Polsce.
dcz
REKLAMA