"Oficer i szpieg". Próba refleksji o XX wieku
- Angażująca historia opowiedziana klasycznym warsztatem Polańskiego, mająca szlachetny rys. Co można poczytywać za maestrię starego mistrza, ale też przekonanie Polańskiego o nieomylności własnego stylu - mówił o filmie "Oficer i szpieg" Sebastian Smoliński, krytyk filmowy.
2019-12-17, 07:01
Posłuchaj
"Oficer i szpieg" opowiada opartą na faktach historię Alfreda Dreyfusa, francuskiego oficera skazanego na dożywocie za zdradę swojej ojczyzny, szpiegostwo na rzecz Niemiec i zesłanego na wygnanie.
- Film dużo lepszy niż "Eter" Zanussiego, ale o podobnym punkcie wyjścia, to próba, nienachalna u Polańskiego, naszkicowania refleksji o XX wieku – podkreślał Sebastian Smoliński.
Gość audycji zwracał uwagę, że wszystkie postaci filmu są autentyczne. - Było więc ryzyko paradokumentalnej rekonstrukcji ale Polańskiemu udaje się z tego wybrnąć. Jest pewien żywioł, jeśli chodzi o aktorstwo w tym filmie - zaznaczył.
- Pytaniem stawianym przez Polańskiego jest kwestia, czy nie łatwiej czasami zostawić spraw, tak jak są - temat kluczowy dla wielu bohaterów filmów Polańskiego, postaci "de noir", skazanych na porażkę, próbujących rozsupłać węzeł tajemnicy, który prowadzi ich do zguby - dodał.
REKLAMA
Wkrótce po uwięzieniu Dreyfusa nowy szef wywiadu, Georges Picquart, odkrywa, że dowody przeciwko skazanemu zostały spreparowane. Wbrew swoim przełożonym Picquart postanawia za wszelką cenę ujawnić prawdę. Stawką w tej grze jest nie tylko błyskotliwie rozpoczęta kariera Picquarta, ale i wielki międzynarodowy skandal, który zmieni bieg historii.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu rozmowy.
***
Audycja: Rozpruwacz kulturalny
REKLAMA
Prowadzący: Jakub Moroz
Gość: Sebastian Smoliński, krytyk filmowy
Data emisji: 16.12.2019
Godzina emisji: 23.35
REKLAMA
PR24/ka/mat. prom.
REKLAMA