Eksperci: Bez usprawnienia procedur większe pieniądze na zdrowie nie dadzą efektów
Ochrona zdrowia w warunkach starzejącego się społeczeństwa będzie potrzebowała coraz więcej pieniędzy, i nie jest to tylko problem Polski. Gdy zwiększa się liczba pacjentów, to nawet stały wzrost ilości pieniędzy przeznaczanych na walkę z nowotworami ciągle będzie niewystarczający - mówiła w audycji "Rządy Pieniądza" prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.
2020-02-19, 15:00
Posłuchaj
Prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego porównała system ochrony zdrowia do dziurawego durszlaka, którego dziury są związane przede wszystkim z organizacją systemu.
- Chodzi o obudowę pracy lekarzy. Tracą oni często czas na rzeczy, którymi w ogóle nie powinni się zajmować – mówiła prof. Elżbieta Mączyńska. Przytoczyła własny przykład, gdy przez bardzo długi czas nie mogła dodzwonić się, żeby odwołać wizytę u lekarza. Gdy udała się do przychodni, zadzwoniła na miejscu. Okazało się, że nikt nie wykonał żadnego ruchu żeby podnieść słuchawkę.
Sprzęt łatwiej kupić niż wykształcić onkologa
-W ochronie zdrowia problemem, może nawet ważniejszym dziś od dopływu kolejnych pieniędzy jest to, żeby takie dziury w tym durszlaku pozatykać (…). Potrzeba nam już też nie tyle więcej lekarzy, co specjalistów od dobrego zarządzania – argumentowała prof. Elżbieta Mączyńska.
Zauważyła również, że postęp technologiczny w medycynie jest tak duży, że pojawiają się wciąż nowe rozwiązania, ale są one bardzo drogie. Dotyczy to również leków onkologicznych.
REKLAMA
- Służba zdrowia, zwłaszcza publiczna podlega prawu malejących korzyści krańcowych. Dosypywać do niej można bez końca, ale od pewnego momentu korzyści z każdej kolejnej wydanej złotówki są coraz mniejsze – stwierdził dr Marian Szołucha z Instytutu Prawa Gospodarczego.
Jak zaznaczył za pieniądze można kupić sprzęt, wyremontować oddział, ale dopóki nie wykształcą się nowi lekarze specjalizujący się w onkologii w odpowiedniej liczbie powinniśmy, zdaniem eksperta, posiłkować się imigrantami.
- Trzeba spróbować w dedykowany sposób lekarzy z różnych dziedzin ściągać do Polski – mówił dr Marian Szołucha.
W służbie zdrowia jest wciąż wiele chaosu
Gość audycji wskazał też na złą organizację służby zdrowia, brak informatyzacji, niewłaściwe procedury.
REKLAMA
- Dlaczego prywatne firmy medyczne nawet nieduże, potrafią zrobić aplikację na telefon komórkowy przez którą można załatwić wszystko, umówić wizytę, potwierdzić obecność? – zastanawiał się dr Marian Szołucha.
Mówił też o konieczności zmian jakościowych w służbie zdrowia takich jak: nowe terapie, leki, dopasowanie sposobu leczenia do kodu genetycznego pacjenta, własne badania i rozwój.
- Dobrze, że powstała 2 lata temu Agencja Badań Medycznych, której przedstawiciele jeżdżą po świecie, czerpią dobre wzorce nawiązują kontakty międzynarodowe, będą finansować badania które na zasadach komercyjnych nie byłyby do zrealizowania – mówił dr Marian Szołucha.
W jego opinii, bez tych wszystkich zmian łącznie "będziemy wydawać na ochronę zdrowia bez końca, a i tak pożądanych efektów nie będzie".
REKLAMA
Jaki pomysł na sfinansowanie NFZ ?
Goście "Rządów Pieniądza" rozmawiali również o nowym projekcie finansowania przez NFZ pierwszych wizyt u lekarzy kardiologów, endokrynologów, neurologów i ortopedów, a także o ewentualnych konsekwencjach nie odwołania zarezerwowanej wcześniej wizyty lekarskiej czy zabiegu.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji
Program prowadziła Anna Grabowska
PolskieRadio24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA
REKLAMA