Były premier Francji przed sądem. Grozi mu 10 lat więzienia i 1 mln euro grzywny

W Paryżu ruszył proces Francois Fillona. Były premier Francji oskarżony jest o sprzeniewierzenie publicznych pieniędzy w związku z zatrudnianiem żony i dwojga swoich dzieci na fikcyjnych etatach. Rozprawa ma potrwać do 11 marca.

2020-02-26, 17:33

Były premier Francji przed sądem. Grozi mu 10 lat więzienia i 1 mln euro grzywny

Pierwsza rozprawa miała odbyć się w poniedziałek, ale przełożono ją na wniosek obrony ze względu na strajk prawników przeciwko rządowej reformie emerytalnej. Politykowi grozi do 10 lat więzienia oraz grzywna w wysokości 1 mln euro.

Powiązany Artykuł

Fillon pap 1200.jpg
Jean-Paul Oury: Fillon był w polityce od 31 lat bez żadnej afery

Obok byłego premiera na ławie oskarżonych zasiadła jego żona Penelope Fillon, której zarzuca się współudział w przestępstwach męża, a także były deputowany i bliski współpracownik rodziny Fillon - Marc Joulaud, który również miał zatrudniać Penelope Fillon na fikcyjnym etacie.

Następstwo Penelopegate

Małżeństwo Fillon pojawiło się w Pałacu Sprawiedliwości w Paryżu w otoczeniu kamer i dziennikarzy. Na środę przewidziano zbadanie kwestii zgodności z konstytucją oskarżenia byłego premiera oraz kwalifikacji jego rzekomych czynów. Jeśli sąd zdecyduje się skierować zapytanie w tej sprawie do Sądu Kasacyjnego, rozprawa zostanie odroczona do czasu wydania orzeczenia przez sąd wyższej instancji. Jeśli tak się nie stanie, prawdopodobnie trzeba będzie poczekać do czwartku na orzeczenie sądu karnego.

REKLAMA

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Nicolas Sarkozy stanie przed sądem. Znana data rozpoczęcia procesu

Śledczy po ponad dwóch latach dochodzenia dowodzą, że Penelope Fillon była fikcyjnie zatrudniana jako asystentka we francuskim parlamencie w latach 1998-2013. Praktyka zatrudniana rodziny w Zgromadzeniu Narodowym została zakazana w następstwie tzw. Penelopegate, jak nazywana jest sprawa rodziny Fillon. Wcześniej zatrudnianie rodziny na stanowiskach w biurach poselskich było legalne i rozpowszechnione.

Według śledczych nie ma dowodów na rzeczywiste świadczenie pracy przez Penelope Fillon, która miała otrzymać ponad milion euro wynagrodzenia. Obrona dowodzi natomiast, że praca była świadczona, a zadania małżonki byłego premiera miały dotyczyć kwestii wymagających dyskrecji.

Powiązany Artykuł

francois fillon1200.jpg
Fillon nie będzie ubiegał się o przywództwo w Republikanach

Podobne zarzuty fikcyjnego zatrudniania dotyczą również dwójki dzieci Fillonów, które otrzymywały wynagrodzenie za pracę w charakterze prawników, gdy Francois Fillon był senatorem w latach 2005-2007.

REKLAMA

Klęska po ujawnieniu afery

Obrona domaga się uniewinnienie Francois Fillona, który funkcję premiera Francji sprawował w latach 2007-2014, a na świadków wezwała trzech jego długoletnich współpracowników. Polityk jest również oskarżany o ukrywanie pożyczki, którą miał otrzymać od miliardera i przyjaciele rodziny, Marca Ladreit de Lacharriere'a.

Sam Lacharriere został skazany w grudniu 2018 r. na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu za "niewłaściwe gospodarowanie mieniem korporacyjnym", w tym fikcyjne zatrudnianie żony Fillona w latach 2012-13 jako doradcy literackiego w periodyku "Revue des deux mondes". Penelope Fillon zarobiła tam 135 tys. euro.

Afera Francois Fillona zdominowała kampanię prezydencką w 2017 r. i doprowadziła do klęski konserwatystów z partii Republikanie. Sam Fillon wycofał się z życia politycznego.

bb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej