Aktywna eutanazja zamiast leczenia COVID-19? Niepokojące doniesienia ze Szwecji
Wielu seniorom w domach opieki zamiast leczenia COVID-19 podawana jest morfina, która hamuje oddychanie - pisze w środę dziennik "Dagens Nyheter". - To aktywna eutanazja - wskazuje prof. geriatrii Yngve Gustafson.
2020-05-20, 15:20
Powiązany Artykuł
Według eksperta podstawowe leczenie w przypadku COVID-19 powinno polegać na stosowaniu kroplówek z substancjami odżywczymi, podawaniu leków przeciwzakrzepowych, tlenu oraz antybiotyków w celu eliminacji wtórnego bakteryjnego zapalenia płuc.
- Zamiast tego wielu osobom starszym z zapaleniem płuc rutynowo podaje się morfinę oraz midazolam, które hamują oddychanie. To jest aktywna eutanazja, jeśli nie coś gorszego - twierdzi Yngve Gustafson.
Jak dodaje naukowiec, odsetek seniorów, którzy leczeni są na oddziałach intensywnej terapii przy pomocy respiratorów, jest niższy, choć osoby w podeszłym wieku są najbardziej dotknięte koronawirusem.
Ponadto grupa ta jest nadreprezentowana w statystykach dotyczących zgonów. - To pokazuje, że zdecydowaliśmy się zrezygnować ze starszych osób, które miałyby szansę na przeżycie - podkreśla Gustafson.
REKLAMA
Źródło mapy: Johns Hopkins University
"Paliatywny koktajl"
Opinię eksperta ds. geriatrii potwierdza "Dagens Nyheter" pragnący zachować anonimowość lekarz i naukowiec ze Szpitala Uniwersyteckiego Karolinska w Sztokholmie. Opisuje on, że "paliatywny koktajl" ze środkiem uspokajającym i przeciwbólowym jest stosowany w większej skali u pacjentów z COVID-19 w szpitalach oraz domach opieki.
- To jest delikatny temat, nie rozmawiamy o tym z kolegami. Teraz widzę, że coraz częściej stosuje się eutanazję pod pozorem opieki paliatywnej - twierdzi rozmówca gazety.
REKLAMA
Według lekarza "paliatywny koktajl" standardowo składa się z morfiny, haldolu, midazolamu. Podawanie tych środków uwzględnione jest w zaleceniach Zarządu ds. Opieki Zdrowotnej i Pomocy Społecznej dotyczących postępowania z pacjentem u schyłku życia.
- Wielu pacjentów z COVID-19 jest leczonych w sposób, jak w przypadku ludzi z nieuleczalnym rakiem, którym pozostało niewiele życia. Gdy jest stosowany u pacjentów z niedoborem tlenu, zdecydowanie przyspiesza ich śmierć. Krewni często nic o tym nie wiedzą, gdyż obowiązuje zakaz odwiedzin. Aspekty etyczne nie są podnoszone, ale uważam, że jest to nielegalne i że niektórzy z tych pacjentów mogliby przeżyć, gdyby zastosowano u nich tlenoterapię - podkreśla źródło.
Powiązany Artykuł
Przypadek 81-latka
"Dagens Nyheter" podaje przykład m.in. 81-letniego Jana Anderssona, który został zakażony koronawirusem w domu opieki w Maersta pod Sztokholmem pod koniec marca. Jak relacjonuje jego syn Thomas Andersson bez zgody pacjenta oraz bez poinformowania rodziny lekarz przez telefon zlecił pielęgniarce zastosować opiekę paliatywną z morfiną. Gdy na początku kwietnia dowiedział się o tym Thomas Andersson, podjął interwencję i zażądał, aby podano ojcu kroplówkę oraz leki zamiast morfiny. Jan Andersson szybko wyzdrowiał i wraz z synem zapozował do zdjęcia, które opublikowała gazeta.
Według statystyk w Szwecji połowa wszystkich zmarłych w związku z koronawirusem mających więcej niż 70 lat mieszkała w domach opieki dla osób starszych.
REKLAMA
REKLAMA