Wildstein: prawa człowieka stały się zaprzeczeniem tego, czym były pierwotnie

- Prawa człowieka stały się listą życzeń, nie są na niczym ufundowane. Jakiekolwiek roszczenia grup społecznych, które stają się odpowiednio silne, są interpretowane jako prawa człowieka. To jest nieporozumieniem - mówił w Polskim Radiu 24 Bronisław Wildstein, pisarz i publicysta, autor książki "Bunt i afirmacja. Esej o naszych czasach".

2020-05-31, 20:10

Wildstein: prawa człowieka stały się zaprzeczeniem tego, czym były pierwotnie
Bronisław Wildstein. Foto: PR24

Posłuchaj

Bronisław Wildstein o książce "Bunt i afirmacja. Esej o naszych czasach" (Życie z duszą czy bez)
+
Dodaj do playlisty

Autor na ponad pięciuset stronach śledzi wielowiekową ewolucję zachodniej cywilizacji. Przypatruje się rozmaitym tendencjom w literaturze, malarstwie, kinematografii. Wskazuje przyczyny i skutki rugowania świętości z przestrzeni publicznej.

Gość Polskiego Radia 24 zauważył, że prawa człowieka wyrastają z chrześcijaństwa. - Nie ma innych religii, które je rozwinęły. Judaizm również bardzo eksponuje podmiotowość człowieka, który jest partnerem Boga, jednostki, nie tylko narodu wybranego. Z chrześcijaństwa wyrasta odczarowanie świata, który wcześniej był dla ludzi święty i boski. Stało się to w momencie, gdy uznaliśmy, że Bóg dał człowiekowi władzę nad światem i sam się z niego wycofał. Chrześcijaństwo byłoby w takiej sytuacji odpowiedzialne nie tylko za prawa człowieka, ale paradoksalnie również za ateizację - powiedział Bronisław Wildstein. 

- Współcześnie prawa człowieka stały się zaprzeczeniem tego, czym były pierwotnie. Stały się listą życzeń, nie są na niczym ufundowane. Jakiekolwiek roszczenia grup społecznych, które stają się odpowiednio silne, są interpretowane jako prawa człowieka. To jest nieporozumieniem - podkreślił. 

Jego zdaniem w obecnym kształcie cywilizacji nowoczesność koliduje z chrześcijaństwem. - Tak jednak nie musi być, wmawia nam się to - stwierdził publicysta. - Nowoczesnością jest niekwestionowany postęp nauk ścisłych i cywilizacji technicznej.  Tego typu rozwój jesteśmy w stanie doskonale sobie wyobrazić w zgodzie z myślą chrześcijańską. Wyobrażenie ładu jest niezbędne dla istnienia nauki. Ładu, który nas przekracza. Nauka odkrywa kolejne warstwy prawideł rzeczywistości. Jednak postępowi technicznemu towarzyszy pyszne wyobrażenie człowieka, że jest on w stanie opanować świat, że świat nie ma samoistnej konsystencji i jest tworzywem dla człowieka. To już jest radykalnie sprzeczne z chrześcijaństwem. Człowiek-bóg zaciekle walczy ze stwórcą, chce się wspiąć na jego tron. Ta nowoczesność, która przejawia się w ideologii emancypacji, jest nie do pogodzenia z jakąkolwiek religią - powiedział Bronisław Wildstein. 

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Życie z duszą czy bez"
Prowadzący: Filip Memches
Gość: Bronisław Wildstein
Data emisji: 31.05.2020
Godzina emisji: 19.06


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej