PSL pomoże zbierać podpisy dla Trzaskowskiego. Sachajko: chcemy zachować demokrację
- Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że jeżeli na zbieranie podpisów zostaną 24 godziny, pomimo tego, że bardzo jest odległy od ideałów Trzaskowskiego, to dla demokracji jest gotów pomóc je zbierać - mówił w Polskim Radiu 24 Jarosław Sachajko z Kukiz'15. Gościem była również poseł PiS Lidia Burzyńska.
2020-06-02, 09:30
Posłuchaj
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, zgłoszenie kandydata na prezydenta RP musi być poparte co najmniej 100 tys. podpisów obywateli. Ich zbieranie można zacząć dopiero po zarządzeniu wyborów przez marszałka Sejmu i po rejestracji komitetu kandydata na prezydenta przez PKW. Utworzenie komitetu jest możliwe po zebraniu co najmniej 1 tys. podpisów.
Powiązany Artykuł
![PAP Włądysław Kosiniak-Kamysz i Rafał Trzaskowski 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/8c500814-d196-4fd0-b64b-aaf0eb1ef005.jpg)
Trzaskowski: politycy PSL zaproponowali mi pomoc w zbieraniu podpisów poparcia
Jarosław Sachajko z Kukiz'15 przypomniał, że taką deklarację złożył lider ludowców. - Chcemy zachować demokrację, bo PiS ją niszczy. Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że jeżeli na zbieranie podpisów zostaną 24 godziny, pomimo tego, że bardzo jest odległy od ideałów Trzaskowskiego, to dla demokracji jest gotów pomóc je zbierać. Wiem, że Polskie Radio i Telewizja Polska próbuje odwracać kota ogonem, ale tu tylko o to chodzi - tłumaczył poseł Kukiz'15, koalicjant PSL.
"Wybory powinny być bezpieczne"
Lidia Burzyńska podkreśliła, że wiarygodność Kukiz'15 jest niewielka. - Zaczynaliście jako ugrupowanie antysystemowe. Wasz lider mówił, że PSL jest ugrupowaniem kryminogennym, a potem dla synekur poszliście razem do wyborów - podkreśliła. Całą sprawę nazwała manipulacją. - To nie marszałek Sejmu Elżbieta Witek stosuje obstrukcję, ale Senat. Mieliśmy na to dowód przy pierwszej ustawie, gdy przetrzymywano przez 29 dni ustawę. Wierzę jednak, że wybory odbędą się w konstytucyjnym terminie - powiedziała poseł PiS.
REKLAMA
Zdaniem Jarosława Sachajki wszystkie terminy konstytucyjne na przeprowadzenie wyborów już minęły. - Nie było wyborów do 23 maja. Marszałek Sejmu opublikowała w końcu uchwałę PKW. Tego samego dnia Senat zakończył pracę nad ustawą. Mam nadzieję, że PiS nie zgrupuje wszystkich poprawek Senatu i nie odrzuci ich w jednym głosowaniu, że będziemy o nich rozmawiać. Chodzi o to, by nikt nie mógł zakwestionować mandatu prezydenta. Jego rola została sprowadzona do długopisu i podpisu. Wybory powinny być bezpieczne, dlatego nasza poprawka o wydłużeniu głosowania do godziny 22.00, by ludzie nie musieli się tłoczyć, by nie doszło do sytuacji jak na Śląsku, gdzie jest bardzo dużo zachorowań - mówił poseł.
- To stek bzdur niegodnych parlamentarzysty - ripostowała Lidia Burzyńska. - Pandemia rozprzestrzeniała się kopalniach. Nie da się zamknąć kopalni z dnia na dzień. Zależy wam, by państwo polskie stanęło. Polityczny urobek jest dla was ważniejszy niż miejsca pracy i stabilność. Powinien Pan się zreflektować, bo to PiS walczy z pandemią i jesteśmy stawiani za wzór - podsumowała Burzyńska.
Więcej w nagraniu
***
Audycja: "Dwie strony"
REKLAMA
Prowadząca: Dorota Kania
Goście PR24: Lidia Burzyńska (PiS), Jarosław Sachajko (PSL-Kukiz'15)
Data emisji: 2.06.2020
Godzina emisji: 08.06
REKLAMA
PR24
REKLAMA