Ekspert: media społecznościowe i YouTube to przyszłość polskiej polityki

Posłuchaj

Jan Godlewski o prowadzeniu kampanii politycznych w internecie ("Stan rzeczy" / PR24) 15:30

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dobiega końca kampania przed wyborami prezydenckimi. Kampania ta była inna niż wszystkie dotychczasowe - z powodu pandemii koronawirusa w znacznym stopniu toczyła się w internecie. Czy to jest przyszłość polskiej polityki? W audycji "Stan rzeczy" mówił o tym analityk sieci Jan Godlewski.

Powiązany Artykuł

Futurolog: mogę sobie wyobrazić kampanię wyborczą awatarów sztucznych inteligencji

Nowy rodzaj mediów

Gość PR24 został zapytany m.in. o coraz częściej pojawiające się materiały wideo zamieszczane w serwisie YouTube. To nie tylko filmy samych kandydatów, w tym także ich spoty wyborcze, ale to również wywiady tzw. youtuberów z kandydatami na prezydenta i inne tego rodzaju materiały.

- Jest coraz większe zainteresowanie nie tylko platformą YouTube, ale też ogólnie mediami społecznościowymi, które dają dużo większe możliwości niż telewizja czy radio. Bo radio czy telewizja są pasywnym medium, które nie daje takich możliwości angażowania się w odbiór komunikatu, a także angażowania się ogólnie w przekaz, jakie dają YouTube czy portale społecznościowe - wyjaśnił Jan Godlewski.

Ekspert podkreślił, że właściwie wszystkie media zmierzają już w tym kierunku, który młodzi ludzie, np. youtuberzy już całkiem dobrze znają i potrafią doskonale wykorzystywać do budowania wokół siebie społeczności. - To jest na pewno przyszłość, dzięki której politycy, ale także kandydaci na prezydenta będą budować, czy budują swoją społeczność, budują swoją siłę - podkreślił.

Znacznie więcej danych do analizy

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że narzędzia analityczne portali społecznościowych takich jak Facebook, czy YouTube, pozwalają znacznie lepiej badać zaangażowanie odbiorcy w prezentowaną treść.

• Technologiczny gigant zapłaci wydawcom. "Duży zwrot w polityce firmy"
• Czy da się przebić bańki informacyjne, w których żyjemy?

- Przykładowo: jeśli pojawia się jakieś wideo, na którym jest jakaś osoba, to może być kandydat, który ma jakieś swoje przemówienie, możemy z dokładnością do sekundy, do jednego słowa zobaczyć, w jaki sposób angażuje się widz w ten komunikat, na jakie słowa reaguje widz, przy jakich komunikatach, w jakim czasie dokładnie najbardziej jest zaangażowany. Takie statystyki są dostępne w YouTube czy na Facebooku, gdzie możemy dokładnie sprawdzić, w którym momencie widzowie byli najbardziej skupieni, najbardziej zaangażowani, na jakie komunikaty najlepiej zareagowali, najbardziej intensywnie - wyjaśnił ekspert.

- Te dane są potem skrzętnie analizowane, przerabiane. Mając takie dane, możemy dokładnie przygotować dany komunikat, czy treść, wideo, żeby było jeszcze bardziej efektywne, jeszcze bardziej skuteczne - dodał Jan Godlewski.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzi: Rafał Dudkiewicz
Gość: Jan Godlewski (ekspert ITI)
Data emisji: 26.06.2020
Godzina emisji: 19.11

PR24/jmo