Prezydent powołał sędziów i strofuje rząd. "Stała linia kancelarii"
Karol Nawrocki powołał nowych sędziów. - Prezydent stoi na straży zdeformowanego, zniszczonego wymiaru sprawiedliwości - powiedział w Polskim Radiu 24 socjolog prof. Ireneusz Krzemiński.
2025-10-14, 22:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Karol Nawrocki wręczył nominacje sędziowskie
- Na wadliwość procedury wyłaniania sędziów z udziałem obecnej KRS wskazywały orzeczenia europejskich trybunałów
- Polska płaci kary i odszkodowania za wyroku wydawane przez wadliwie wybranych sędziów
Karol Nawrocki 14 października wręczył w Pałacu Prezydenckim łącznie 60 nominacji na stanowisko sędziego oraz cztery nominacje na stanowisko asesora sądowego. Prezydent mówił do nowo powołanych, że "nie obowiązują ich żadne regulacje podustawowe, rozporządzenia i dekrety ludzi, którym wydaje się, że będą regulować porządek prawny Polski pozaustawowo". Zapowiedział, że nie będzie jego zgody na takie regulacje, podobnie jak na to, by "segregować sędziów na neosędziów i paleosędziów". Wcześniej minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przedstawił projekt ustawy "praworządnościowej", który ma regulować status sędziów mianowanych po 2018 r. Projekt zakłada m.in. powtórzenie konkursów na stanowiska sędziowskie obsadzone w procedurze z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa powołanej na podstawie zmienionych w 2017 r. przepisów oraz uporządkowanie statusu "nieprawidłowo powołanych" sędziów. Polska płaci wysokie odszkodowania za wyroki wydawane przez osoby, które według TSUE, nie są sędziami. Zgodnie z konstytucją, sędziowie są powoływani przez prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony. W wyniku przyjętych pod koniec 2017 r. zmian w ustawie o KRS, 15 sędziowskich członków KRS wybiera Sejm, a nie - jak było to wcześniej - środowiska sędziowskie. Zmiana ta stała się powodem stawianych przez ówczesną opozycję (obecnie przez rządzących zarzutów upolitycznienia KRS i kwestionowania statusu osób powołanych na urząd sędziego z udziałem tak ukształtowanej KRS. Na wadliwość procedury wyłaniania sędziów z udziałem obecnej KRS wskazywały w ostatnich latach też m.in. orzeczenia europejskich trybunałów – TSUE i ETPC.
- To jest bardzo ponura sprawa - stwierdził gość Polskiego Radia 24. Przypomniał, że minister Waldemar Żurek apelował do prezydenta, żeby "wzszedł w rolę ugodową" i przyjął ustawę "praworządnościową", bo nie jest radykalna, nie karze sędziów. - Okazało się, że jest dokładnie odwrotnie - podkreślił. Prof. Ireneusz Krzemiński zauważył, że to jest "stała linia niestety kancelarii prezydenckiej". - Pokazuje się prezydenta jako tego, który jest tym od rządzenia i który będzie poganiał ten rząd i go krytykował - wyjaśnił. Dodał, że w praktyce prezydent stoi na straży zdeformowanego, zniszczonego wymiaru sprawiedliwości, który ustanowił PiS.
Posłuchaj
Informować o karach
Profesor stwierdził, że obecnie trwa "próba przywrócenia praworządnego państwa, praworządnych instytucji prawnych". Jego zdaniem krytyka rządu oparta na twierdzeniu, że wprowadzane zmiany są niezgodne z konstytucją, jest komiczna. - Konstytucja Polski była łamana przez poprzedniego prezydenta i polityków PiS przez całe osiem lat - podkreślił. Odnosząc się do kar płaconych przez Polskę za bałagan w sądownictwie, Krzemiński uznał, że strona rządowa powinna o tym bardziej informować. - Ten przekaz powinien być masywny, wszędzie prezentowany w internecie, przede wszystkim, również na tych wszystkich portalach mniej lub bardziej dziwacznych społecznościowych, żeby jasno pokazywać, co się właściwie stało, dlaczego się to stało, jakie kary zapłaciliśmy jako państwo - mówił. Przypomniał, że kary zaczęło płacić PiS jeszcze przed końcem swoich rządów.
- System sprawiedliwości porażką rządu Tuska? "Instytucje bezczelnie blokują działania"
- Tusk odpowiedział Nawrockiemu. Chodzi o wymiar sprawiedliwości
- PiS budowało system autorytarny? "Jako społeczeństwo jeszcze z tego nie wyszliśmy"
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Opracowanie: Filip Ciszewski