"Fakt podawany w określonej otoczce". Kuczyński o mechanizmach dezinformacji rosyjskiej
- Dezinformacja rosyjska na ogół działa tak, że jakiś fakt miał miejsce, ale jest podawany w określonej otoczce. Ma nawet 90 proc. prawdy, ale pozostałe 10 proc. zawiera tyle fałszu, aby konkretna grupa ludzi, społeczeństwo czy kraj poddało się naszym wpływom i oddziaływaniom - powiedział w Polskim Radiu 24 Grzegorz Kuczyński, analityk, dziennikarz i autor książek o Władimirze Putinie.
2020-07-24, 19:42
Gość audycji "Stan Rzeczy" mówił o rosyjskiej dezinformacji w mediach i mechanizmach działania tego procesu. - Skuteczna dezinformacja to wprowadzenie kogoś w błąd. Mamy obiekt, cel i zamiar, aby ten cel okłamać i spowodować, że będzie myślał w taki sposób, w jaki my chcemy aby myślał. Do tego używamy różnych środków - wyjaśnił Grzegorz Kuczyński.
Powiązany Artykuł
"W Rosji nic nie jest niepolityczne". Dr Bryc o prowokacji rosyjskich komików wobec prezydenta
"Światowa czołówka informatyczna"
- Nie można stawiać znaku równości między dezinformacją a kłamstwem. Dezinformacja to kłamstwo subtelne. Ma nawet 90 proc. prawdy, ale pozostałe 10 proc. zawiera tyle fałszu, aby konkretna grupa ludzi, społeczeństwo czy kraj poddało się naszym wpływom i oddziaływaniom. W przypadku informacji najpierw mamy jakieś wydarzenie, a potem informację. Odnośnie dezinformacji kolejność jest odwrotna - tłumaczył.
Posłuchaj
Jak podkreślił ekspert, "jeśli mamy do czynienia z informacją, w pierwszej kolejności sprawdzamy jej źródło. Są pewne media czy osoby, które są wysoce wątpliwe, powinna zapalić nam się lampka ostrzegawcza. Różnica między wolnym światem zachodnim a takim krajem jak Rosja jest jednak taka, że działania dezinformacyjne nie zostały jeszcze udowodnione. Ważne w grupie ustalenia co jest informacją a co dezinformacja, jest ustalenie źródła. Jeśli jest to źródło rosyjskie, powinniśmy zachować dużo większą ostrożność".
REKLAMA
- "W naszych relacjach z Rosją niewiele może się poprawić". Romuald Szeremietiew o nowelizacji rosyjskiej konstytucji
- "Putin chce zademonstrować siłę". Jan Piekło o obawach Ukrainy przed agresją Rosji
- Demonstracje w Rosji przeciwko zmianom w konstytucji. Ekspert: w Moskwie dochodziło do brutalnych zatrzymań
- Dezinformacja rosyjska na ogół działa tak, że jakiś fakt miał miejsce, ale jest podawany w określonej otoczce, z drobnym elementem fałszu. Na dłuższą metę Związek Sowiecki i blok wschodni nie mógł rywalizować z Zachodem, a po kilku dekadach zimna wojna się zakończyła. Gdyby nie działania dezinformacyjne, mogłaby się ona skończyć dużo szybciej. Rosjanie od początku należeli do czołówki światowej, jeśli chodzi o metody walki informacyjnej - podsumował.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Grzegorz Kuczyński (dziennikarz)
Data emisji: 24.07.2020
Godzina emisji: 19.05
REKLAMA
Polskie Radio 24/pkr
REKLAMA