"Jasny punkt na naszej scenie politycznej". Publicysta o spotkaniu premiera z opozycją ws. Białorusi
- Wydaje się, że działania ws. Białorusi podejmowane wspólnie przez ekipę rządzącą i opozycję stanowią jasny punkt na naszej scenie politycznej. Jest to ważne, ale nie traktowałbym tego jednak w kategoriach przełomu - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa). Gościem audycji był również Adam Buła ("Polska The Times").
2020-08-26, 19:26
Tematem audycji były wydarzenia na Białorusi. Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w tej sprawie z liderami opozycji. - Wydaje się, że działania podejmowane wspólnie przez ekipę rządzącą i opozycję stanowią jasny punkt na naszej scenie politycznej. Wcześniej takiego porozumienia trudno było się doszukiwać. Jest to ważne, ale nie traktowałbym tego jednak w kategoriach przełomu - ocenił Tomasz Truskawa.
Powiązany Artykuł
"Nie czuję się winna". Białoruska noblistka odmówiła składania zeznań w Komitecie Śledczym
- Są sprawy na tyle istotne dla naszego kraju, które mogą stanowić kanwę do porozumienia, ale nie traktowałbym spotkania premiera z opozycją jako próby nawiązania skutecznego dialogu - dodał.
- Swiatłana Cichanouska: sprawiedliwy sąd przeprowadzi śledztwo w sprawie ludobójstwa na Białorusi
- Represje na Białorusi. Areszt dla dwóch osób z opozycyjnej Rady Koordynacyjnej
Zdaniem publicysty "żadna struktura oficjalna czy nieoficjalna w Polsce nie powinna wpływać na przebieg wydarzeń na Białorusi. To Białorusini zadecydują o tym, jaki będzie kształt stosunków politycznych. Możemy udzielać pomocy represjonowanym i strajkującym, ale nie powinniśmy w żaden sposób wpływać na kształt sytuacji".
REKLAMA
Posłuchaj
Odpowiednie przygotowanie
- Dobrze, że ta dyskusja się pojawiła. Dla porządku byłbym ostrożny w mówieniu o porozumieniu. Podejmowanie tego typu działań nie jest niczym nowym. Sam fakt tego spotkania jest jednak czymś, czego brakowało nam od dawna - podkreślił Adam Buła.
Powiązany Artykuł
Jarosław Guzy: trzeba naciskać na UE, by wysłała silny sygnał do Putina ws. Białorusi
- Nasza polityka wschodnia zamarła przez ostatnie 5 lat w oczekiwaniu na jakieś większe wydarzenie i być może teraz zacznie kiełkować. Mieliśmy mniej więcej 20 lat, by przygotować się do momentu, który w tej chwili tam ma miejsce. Takie sytuacje dzieją się w każdej dyktaturze - stwierdził.
Czytaj także:
- Ekspert: Łukaszenka przestraszył się skali manifestacji na Białorusi
- Joanna Kopcińska: wspieramy Białorusinów w walce o godność i demokrację
- Wydaje się, że jesteśmy na etapie, na którym reżim nie doznał jeszcze żadnego mocnego ciosu. Mamy gigantyczny, spontaniczny ruch obywatelski, ale znaczna część aparatu państwowo-nomenklaturowego nie została wstrząśnięta. W grze jest zniknięcie ze sceny politycznej Łukaszenki, ale to wcale nie oznacza, że na Białorusi zapanuje demokracja i druga opcja, że element represji będzie bardziej aktywny i sytuacja wymknie się spod kontroli - przewidywał rozmówca.
REKLAMA
Posłuchaj
W audycji również temat nominacji Zbigniewa Raua na stanowisko ministra spraw zagranicznych, otrucia Aleksieja Nawalnego oraz bieżącej polityki krajowej.
Więcej w nagraniu.
***
Tytuł audycji: "Debata dnia"
Prowadził: Krzysztof Świątek
Goście: Adam Buła ("Polska The Times"), Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa)
Data emisji: 26.08.2020
Godzina emisji: 18.06
pkr
REKLAMA
REKLAMA