Powstanie Warszawskie. 6 września 1944. Świadomość nieuniknionej klęski jest powszechna
Trzydziesty siódmy dzień powstania, środa. Niemcy przypuszczają generalny szturm na Powiśle. Po zaciętych walkach powstańcy stopniowo przesuwają się w stronę Śródmieścia. Wieczorem Powiśle jest już całkowicie zajęte przez wroga. Linią frontu staje się Nowy Świat.
2024-09-06, 05:48
Powiązany Artykuł
Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny
Posłuchaj
Znajdujące się w rękach wroga Powiśle jest świadkiem gwałtów i mordów na pozostałej w dzielnicy ludności cywilnej. Takie sceny są już tragiczną codziennością stolicy.
Posłuchaj
Trwa przechodzenie ludności cywilnej ze Śródmieścia Północnego przez Aleje Jerozolimskie na Śródmieście Południowe, gdzie jest spokojniej. Z nieba spadają, oprócz bomb, niemieckie ulotki w języku polskim wzywające cywilów do opuszczenia miasta.
REKLAMA
Posłuchaj
Przygnębienie i świadomość nieuniknionej klęski są powszechne. Dla większości oficerów staje się jasne, że Powstanie weszło w okres agonii. Jak pisze ppłk Felicjan Majorkiewicz: "zapowiedziane zrzuty należy traktować jako zastrzyk dany umierającemu dla podtrzymania jego żywota jeszcze na kilka dni, najwyżej kilkanaście dni".
Gen. Tadeusz Bór-Komorowski dodaje tego dnia w depeszy do Londynu: "Sytuacja osiąga swój punkt kulminacyjny. Ludność cywilna przeżywa kryzys, który może mieć zasadniczy wpływ na oddziały walczące".
im
REKLAMA
REKLAMA