Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek: przede wszystkim trzeba mieć odwagę
- Człowiek nie pracuje tylko dla pieniędzy, ale powinien coś po sobie zostawić. Jakąś myśl, aktywa dla następnych pokoleń. Jesteśmy dzięki pokoleniom wstecz. Oni walczyli o ten kraj, przelewali krew i ginęli. Musimy pracować ze względu na siebie i szacunek do tych, którzy dali nam tę możliwość. Oni takich możliwości nie mieli - mówił w Polskim Radiu 24 prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, który został wybrany Człowiekiem Roku Forum Ekonomicznego 2020 roku.
2020-09-10, 21:59
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że stara się tylko ciężko pracować. - Przede wszystkim trzeba mieć odwagę. Szczęście wymaga odwagi. Jeżeli ma się odwagę, wizję i pokorę, to wtedy można mówić o szczęściu. Jednak największym szczęściem jest dobór odpowiednich ludzi, którzy mają pewną wizję i chcą ją realizować. Napędzamy się nawzajem - powiedział Daniel Obajtek.
Zauważył też, że szczęście trzeba ocenić z perspektywy całego życia. - Czas biegnie, przychodzą różne trendy. Kiedyś może to się okazać nieszczęściem - dodał.
Posłuchaj
Daniel Obajtek kieruje PKN Orlen od 2018 roku, w tym czasie koncern przejął Energę, a jest w trakcie przejęcia Lotosu i Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG). Wcześniej pracował w samorządzie, gdzie jak podkreślał, nauczył się współpracować z ludźmi.
REKLAMA
- Nikt od razu nie rodzi się w czepku w Warszawie. Systematycznie dochodzimy do pewnych rzeczy - dodał.
Powiązany Artykuł
Prezes Orlenu: budujemy najnowocześniejszą bazę badawczo-rozwojową w naszej części Europy
Biznes i etyka
Prezes PKN Orlen tłumaczył, że w biznesie musi istnieć etyka.
- Polityka i biznes mogą być czyste pod warunkiem, że myślimy perspektywicznie. Nie tylko tu i teraz. Chcąc się rozwijać, musimy myśleć parę lat do przodu. Jak firmy będą się rozwijać, co przekażemy następnym pokoleniom? Silne państwo mierzy się siłą gospodarki. Chcemy stworzyć multienergetyczny koncern, dużo mówimy o transformacji energetycznej. Do tego musimy mieć firmę, która będzie miała możliwości inwestycyjne. Politycy i urzędnicy mogą stworzyć klimat, odpowiednie narzędzia. My nie tworzymy firmy, która ma zająć się produkcją szpilek. Zapinamy komplementarnie nasze łańcuchy wartości, bilansujemy je. Te procesy wymagają zgody społecznej i patrzenia w przyszłość. Jeżeli to zrealizujemy, to powstanie firma o przychodach 200 mld złotych i będzie miała zupełnie inne oddziaływanie w tym regionie Europy. Żadna mniejsza firma nie jest w stanie na dłuższą perspektywę przetrwać, inwestować, robić transformacji energetycznej. Nie ma takich możliwości - podkreślił.
REKLAMA
- POLECAMY RÓWNIEŻ: fuzja PKN Orlen z PGNiG. Powstanie energetyczna potęga zdolna realizować wielkie inwestycje
Patriotyzm gospodarczy
Daniel Obajtek przypomniał, że wraz z większymi zyskami koncern mógł przeznaczyć dodatkowe środki na zadania społeczne.
- Orlen mocno promuje sport. To jest również zadanie biznesowe. Patriotyzm gospodarczy i zadania społeczne wzmacniają firmę. Prowadzimy badania, dostrzegamy, że przechodzą do nas klienci. Jeżeli inwestujemy w sport, fundacje, modernizujemy stacje, to pokazujemy społeczeństwu patriotyzm. Tego nie da zrobić się od razu. Społeczeństwo musi zrozumieć, że patriotyzm gospodarczy w 38-milionowym kraju może nas napędzać. W wyrobie jest zysk, pula środków na sport, na rozwój i innowacje, na różnego rodzaju zadania społeczne - tłumaczył.
- Jeżeli o tym mówimy i pokazujemy, że dzielimy się środkami, to wtedy jesteśmy wiarygodni. Orlen zwiększa ilość swoich klientów, ale potrafi też stanąć na wysokości zdania. W czasie pandemii potrafiliśmy wydać 100 mln złotych na zadania społeczne, ta kwota nie będzie zwrócona. Wydaliśmy te pieniądze, bo im szybciej będzie się regenerował rynek, tym szybciej wejdziemy na ścieżkę wzrostu. Nie da się Orlenu oderwać od gospodarki. Musimy stabilizować gospodarkę, bo w dłuższej perspektywie to się wszystkim opłaci - mówił rozmówca Małgorzaty Raczyńskiej-Weinseberg.
REKLAMA
"Dlaczego ja?"
Prezes PKN Orlen przyznał, że zawsze miał pęd do zmian. Było to też kwestią wychowania i czasów transformacji.
- Na wszystko trzeba było zapracować, dostosować do zmieniającego się otoczenia. Natomiast wrażliwość wynosi się z domu i wychowania. Musimy w ludziach dopatrywać się dobra, trzeba to dobro w nich wyzwalać. Pokazywać, że chce nam się pracować. Mnie też życie kilka razy dotknęło. Zadawałem sobie pytania "dlaczego ja?". Z perspektywy czasu dostrzegam, że był w tym cel, że to mnie wzmocniło - tłumaczył. Podkreślił, że ważne jest również, aby na swojej drodze spotkać odpowiednich ludzi.
Powiązany Artykuł
"Człowiek gospodarczego sukcesu". Jarosław Kaczyński o prezesie PKN Orlen
Jego zdaniem każdy człowiek powinien coś po sobie zostawić. - Jakąś myśl, aktywa dla następnych pokoleń. Jesteśmy dzięki pokoleniom wstecz. Oni walczyli o ten kraj, przelewali krew i ginęli. Musimy pracować ze względu na siebie i szacunek do tych, którzy dali nam tę możliwość. Oni takich możliwości nie mieli. Przede wszystkim, żeby być fair, trzeba czytać historię, ale ze zrozumieniem. Historia i czas pokażą, czy obrane kierunki były słuszne. Obyśmy większość rzeczy zrobili dobrze, choć w życiu i biznesie nic nie jest wieczne. Chciałbym, żeby nam się udało, bo zapewni to sukces gospodarczy. Tak powinniśmy to postrzegać - podsumował Daniel Obajtek.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: Daniel Obajtek
Data emisji: 10.09.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 20.25
Polskie Radio 24
REKLAMA