"My też stoimy po złej stronie historii?". Konserwatyści w USA krytykują Mosbacher za słowa o Polsce i LGBT

Amerykański magazyn opinii "The American Conservative" skrytykował ambasador USA w naszym kraju Georgette Mosbacher za jej słowa o byciu Polski "po złej stronie historii" w kontekście LGBT. Autor tekstu, Declan Leary, stawia też pytanie, czy amerykańscy konserwatyści również stoją po złej stronie.

2020-10-14, 10:45

"My też stoimy po złej stronie historii?". Konserwatyści w USA krytykują Mosbacher za słowa o Polsce i LGBT
Georgette Mosbacher. Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

W wywiadzie dla Wirtualnej Polski ambasador Georgette Mosbacher zwracała uwagę, że Polska ma na Zachodzie reputację kraju nieprzyjaznego mniejszościom seksualnym, co przekłada się na niekorzystne decyzje inwestycyjne, ma również wpływ na sprawy militarne. - Stany Zjednoczone wierzą w równość wszystkich ludzi. W pełni rozumiem i szanuję fakt, że Polska jest krajem katolickim - nikt nie chce tego podważać. Niemniej musicie wiedzieć, że w kwestii LGBT jesteście po złej stronie historii. Mówię o postępie, który się dokonuje bez względu na wszystko. Używanie tego typu retoryki wobec mniejszości seksualnych jedynie wyobcowuje Polskę, przekładając się też na konkretne decyzje biznesowe - mówiła Mosbacher.

Niespodziewana wypowiedź

"The American Conservative" w tekście zatytułowanym "U.S. Plants The Rainbow Flag In Poland" zauważa, że konserwatywni Polacy, a także ich sojusznicy w USA, wielokrotnie musieli wysłuchiwać podobnych zarzutów, głównie ze strony środowiska LGBT, które nie potrafiło się pogodzić z faktem, że Polacy wygrywają walkę o swój dom.

Powiązany Artykuł

dworczyk f 1200 free.jpg
Dworczyk: ambasador Mosbacher posługuje się wiedzą, która ma niewiele wspólnego z rzeczywistością

Tym razem jednak taka wypowiedź przyszła z mało oczekiwanej strony. Od ambasador, mianowanej przez Donalda Trumpa – zwrócił uwagę Declan Leary, cytowany przez TVP Info.

Ignorancja ambasador

Jego zdaniem już pierwsze wypowiedzi Mosbacher dowodziły, że nie jest ona dobrą kandydatką do objęcia funkcji dyplomatycznej. Leary przypomina, że nominowana przez Trumpa ambasador jeszcze przed przyjazdem do Polski obwiniła ten kraj za antysemityzm w Europie. 

REKLAMA

Czytaj także:

- Teraz jest oczywiste, że jej błąd był dowodem na szerszą ignorancję w sprawach polskiej kultury polityki, wartości - ocenia Leary. 

Powiązany Artykuł

Czarnek 1200 pap.jpg
Czarnek: ambasador Mosbacher powinna zastanowić się, co mówi do narodu, który był przedmurzem chrześcijaństwa

"Jeśli pani Mosbacher naprawdę szanuje fakt, że Polska jest państwem katolickim i rozumie, co to znaczy, powinna nie kończyć tego zdania (o złej stronie historii")" - TVP Info cytuje słowa komentatora.

Milcząca dyplomacja

Zauważa on, że "promocja ideologii LGBT jest częścią polityki amerykańskiej dyplomacji".

REKLAMA

Jednocześnie przypomina, że w Polsce nigdy nie było prawa karzącego za homoseksualizm jak np. w Arabii Saudyjskiej, gdzie amerykańscy dyplomaci milczą.

theamericanconservative.com/TVP Info/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej