Groźba amerykańskich sankcji. Prace nad Nord Streamem 2 w martwym punkcie

Rosja ma kłopot z uzyskaniem certyfikatu bezpieczeństwa technicznego dla gazociągu Nord Stream 2 - poinformowało Radio Svoboda. Wcześniej rosyjska agencja Ria Novosti podała, że norweska spółka DNV GL, która sprawdzała bezpieczeństwo techniczne wycofała się z obsługi tego projektu.

2020-11-26, 21:17

Groźba amerykańskich sankcji. Prace nad Nord Streamem 2 w martwym punkcie
Nord Stream 2. Foto: shutterstock.com/ Stefan Dinse

Budowa drugiej nitki Gazociągu Północnego, która po dnie Bałtyku ma połączyć Rosję z Niemcami jest krytykowana przez Polskę i Stany Zjednoczone, jako inwestycja zagrażająca bezpieczeństwu energetycznemu państw Unii Europejskiej.

Powiązany Artykuł

EN_01445139_0049-p1200.jpg
Premier dla "FAZ": potrzebujemy prawdziwego przywództwa w Europie, a nie uległości wobec działań Moskwy

Prace przy Nord Stream 2 zostały wstrzymana rok temu po tym, gdy Stany Zjednoczone ogłosiły sankcje wobec firm, które uczestniczą w tym projekcie. Rosyjski koncern Gazprom, wspólnie z europejskimi partnerami oświadczył, że rurociąg jest gotowy w 94 procentach i zostanie dokończony. Jednak, jak przypomniało Radio Svoboda - wykonawcy nie podali żadnych terminów.

Posłuchaj

Rosja ma kłopot z uzyskaniem certyfikatu bezpieczeństwa Nord Stream 2. Korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:48
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Norweska spółka DNV GL, która miała wydać certyfikat bezpieczeństwa technicznego uznała, że prowadząc kontrolę statków obsługujących projekt naruszy amerykańskie sankcje i narazi się na międzynarodowe kłopoty.

Czytaj także:

Powiązany Artykuł

shutterstock nord stream 2 1200.jpg
"Wyszła poza swoje kompetencje". Saryusz-Wolski o wypowiedzi szefowej KE ws. Nord Streamu 2

Radio Svoboda zauważa, że prace związane z układaniem rur na dnie Bałtyku zostały wstrzymane i żadna firma nie została objęta amerykańskimi sankcjami. Rozgłośnia podkreśliła, że najwidoczniej wystarczyła sama groźba restrykcji, żeby zaczęto się zastanawiać, czy dokończenie inwestycji jest w ogóle możliwe.

Przeciwko budowie Nord Stream 2 występuje Polska. Polscy eksperci podnoszą, że projekt uzależnia rynek europejski od dostaw surowców z Rosji i zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Unii Europejskiej.

REKLAMA

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej