Dialog księdza Gulbinowicza z SB. Historyk: nie przekroczył pewnych granic

- Ksiądz Henryk Gulbinowicz został zarejestrowany jako kandydat na TW. Natomiast od połowy lat 70. XX wieku SB miała jasność, że nie uda się go zwerbować do współpracy, ale traktowała dialog jako perspektywiczny i ważny - mówił na antenie Polskiego Radia 24 dr Filip Musiał, współautor książki "Dialog należy kontynuować. Rozmowy operacyjne Służby Bezpieczeństwa z ks. Henrykiem Gulbinowiczem z lat 1969-85. Studium przypadku".

2020-11-28, 17:30

Dialog księdza Gulbinowicza z SB. Historyk: nie przekroczył pewnych granic
Rok 1986. Uroczystość z udziałem członków Rady Konferencji Episkopatów Europejskich. Widoczni od lewej: członek Zespołu do Spraw Stałych Kontaktów Roboczych Między Rządem PRL i Stolicą Apostolską ksiądz Józef Kowalczyk, Prymas Polski kardynał Józef Glemp, arcybiskup metropolita wrocławski kardynał Henryk Gulbinowicz. Foto: NAC

W publikacji ukazanych zostało 57 dokumentów, zgodnie z którymi esbecy traktowali ówczesnego księdza Gulbinowicza jako kontakt operacyjny - czyli osobę, która potajemnie udziela im informacji. Incydentalnie określany był także jako kontakt poufny. Miał być też traktowany jako kandydat na tajnego współpracownika. 

Powiązany Artykuł

Gulbinowicz PAP Arch (2)-1200.jpg
Prezydent Białegostoku: składam wniosek o pozbawienie kard. Gulbinowicza honorowego obywatelstwa

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że dialog zainicjowała SB. - Funkcjonariusz SB przyszedł do księdza Gulbinowicza w momencie szczególnym, gdy decydowała się obsada stanowiska administratora apostolskiego w Białymstoku. Przyszedł z sugestią, że niewykluczone jest, iż Gulbinowicz zostanie biskupem w Białymstoku. Rozmowa była prowadzona w tym duchu, aby ksiądz miał przekonanie, że SB będzie miała udział w podejmowaniu tej decyzji - powiedział dr Filip Musiał.

Gulbinowicz miał wykorzystywać prowadzone przez 16 lat (z przerwami) rozmowy do załatwiania m.in. zgód na budowę kościołów. Według autorów publikacji księdzu mogło wydawać się, że jest w stanie kontrolować treść rozmów z SB, jednak jak zauważają historycy, wiele z pozoru błahych informacji, mogło być i było wykorzystywanych przez esbeków. - Rozmowy można podzielić na trzy fazy. W latach 1969-75 były najbardziej intensywne i toczyły w się w najlepszej atmosferze. Później była faza przejściowa, gdy dochodziło do spotkań z dyrektorem Departamentu IV MSW, który zajmował się walką z wrogą "antypaństwową" działalnością kościołów i związków wyznaniowych. To było tuż przed tym, gdy biskup Gulbinowicz zostaje mianowany arcybiskupem, metropolitą wrocławskim. W końcu faza trzecia, gdy rodziła się Solidarność i arcybiskup Gulbinowicz angażował się po stronie ruchu społecznego - tłumaczył  historyk. 

REKLAMA

Czytaj także:

Dyrektor krakowskiego oddziału IPN podkreślił, że na pewno nie była to forma współpracy. - Była to forma gry toczonej przez obie strony. Księdzu Henrykowi Gulbinowiczowi wydawało się, że osiągnie korzyści związane z budową kościołów. Z biegiem lat zdał sobie sprawę, że do tego nie dochodzi. Z drugiej strony mamy do czynienia z intencjami bezpieki, która miała nadzieję na pozyskanie księdza Gulbinowicza do współpracy. Ksiądz Gulbinowicz nie przekroczył jednak pewnej granicy, został zarejestrowany jako kandydat na TW. Natomiast od połowy lat 70. XX wieku SB miała jasność, że nie uda się go zwerbować, ale traktowała dialog jako perspektywiczny i ważny - zauważył dr Musiał. 

Posłuchaj

Dr Filip Musiał o dialogu ks. Henryka Gulbinowicza z SB (Temat dnia/Gość PR24) 25:48
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Jego zdaniem nie należy jednak bagatelizować kilkunastu lat rozmów księdza Gulbinowicza z bezpieką. - To nie było normą, to był przypadek wyjątkowy. W pewnym momencie dochodzi do rozmów z dyrektorem Departamentu IV MSW, a więc na bardzo wysokim szczeblu. Dodatkowo rozmowy te były prowadzone w tajemnicy przed kard. Wyszyńskim i Episkopatem. To ma olbrzymie znaczenie dla oceny życiorysu. Nie możemy powiedzieć, że fakt, iż ktoś dialoguje z wrogiem pozostaje bez wpływu na całościową ocenę. Musimy dokonać korekt obrazu. Tym bardziej, że jeszcze jako rektor seminarium duchownego ksiądz Gulbinowicz przestrzegał kleryków przed kontaktami z SB. Sam następnie wszedł w dialog operacyjny - podsumował dyrektor krakowskiego oddziału IPN.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Tadeusz Płużański

REKLAMA

Gość: dr Filip Musiał (IPN, historyk)

Data emisji: 28.11.2020

Godzina: 15.33

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej