"Rosja nie jest architektem wydarzeń na Białorusi". Ekspert o relacjach Moskwa-Mińsk
- To wszystko jest interpretowane jako wyraz rosnącej presji na Łukaszenkę, żeby rozpoczął reformę konstytucyjną, poważną rozmowę z opozycją i ogłosił datę swojego odejścia. Prezydent Białorusi nie chce tego zrobić, nawet wykonuje złośliwe gesty pod adresem Rosji - ocenił rosyjskie działania wobec Alaksandra Łukaszenki gość Polskiego Radia 24, Marek Budzisz ekspert ds. wschodnich.
2020-12-03, 16:10
Podczas spotkania sierpniowego w Soczi Łukaszenka obiecywał przeprowadzenie referendum konstytucyjnego, zamianę ustawy zasadniczej i formę swojego ustąpienia.
Powiązany Artykuł
"Rosja nie jest wiarygodnym partnerem do pokojowej, normalnej współpracy". Jan Parys o raporcie NATO
- Ostatnia wizyta ministra Ławrowa w Mińsku miała strategiczne znaczenie. Rosyjski dyplomata pojechał tam z dość szorstkim komunikatem wobec Łukaszenki, że powinien on wypełnić porozumienia z Soczi. Te porozumienia z Soczi, jak się uważa, dotyczą uruchomienia systemu transmisji władzy i reformy konstytucyjnej, czego Łukaszenka najwyraźniej nie chce zrobić - uznał ekspert ds. wschodnich.
Gość audycji podkreślił, że na Białorusi dość głośno mówi się, że Rosja wywierała i nadal wywiera presję na Łukaszenkę, aby wypuścił z więzienia Wiktora Babarykę. - Zdaniem Rosji mógłby on odegrać rolę nowoczesnego modernizującego białoruski organizm gospodarczy polityka, ale jednocześnie prorosyjskiego - ocenił Budzisz.
W przeddzień wizyty Siergieja Ławorowa KGB ogłosiło, że Babaryka będzie objęty zarzutami o łapówkarstwo na wielką skalę. Jak powiedział gość audycji, to nie była kwestia przypadku. - Ławrow był wyraźnie niezadowolony. (...) To nie jest jedyny przejaw rosnącej presji Rosji na Łukaszenkę.
REKLAMA
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR 24"
Prowadził: Antoni Trzmiel
Gość: Marek Budzisz ekspert ds. wschodnich
REKLAMA
Data emisji: 03.12.2020
Godz. emisji: 15.09
kmp
REKLAMA
REKLAMA