Rząd przedłużył obostrzenia. Publicysta: jedyny plus, że dowiedzieliśmy się o tym dziś
- Jedyny plus, że dowiedzieliśmy się o tym dzisiaj, a nie w piątek po południu czy poniedziałek rano - powiedział Michał Płociński z "Rzeczpospolitej". Na temat przedłużenia przez rząd obowiązujących obostrzeń w "Debacie dnia" rozmawiał także Piotr Grzybowski z tygodnika "Niedziela".
2021-01-11, 19:07
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o tym, że rząd zdecydował się przedłużyć obowiązujące obostrzenia o kolejne dwa tygodnie. Zgodnie z obowiązującymi od grudnia przepisami zamknięte są m.in. hotele, stoki narciarskie i galerie handlowe. Restauracje mogą natomiast serwować posiłki tylko na wynos. Wyjątkiem od tych zapisów jest nauczanie dzieci z klas 1-3. Rządzący zdecydowali, że najmłodsi uczniowie wrócą do szkół.
Powiązany Artykuł
Minister zdrowia: udało się przerwać falę zgonów na COVID-19 dzięki wielu działaniom
"Olbrzymi cios"
Zdaniem Michała Płocińskiego w trudnej sytuacji wywołanej pandemią, jedynym plusem, jaki można znaleźć, jest poprawa tempa informowania przez rząd o swoich decyzjach. Zdaniem publicysty decyzja o przedłużeniu zamknięcia niektórych branż doprowadzi do wielu bankructw. - To olbrzymi cios. Jedyny plus, że dowiedzieliśmy się o tym dzisiaj, a nie w piątek po południu czy poniedziałek rano. Tak przecież mogło być, patrząc na olbrzymie problemy komunikacyjne rządu w kwestii wprowadzanych obostrzeń. Dobrze, że rząd nad tym pracuje - powiedział.
- Musimy rozumieć sytuację ludzi i rząd powinien dużo szybciej takie decyzje podejmować. Rozumiemy, jako dziennikarze, że są różne zdania w rządzie. Także w Zjednoczonej Prawicy musi się ukształtować wspólne stanowisko, muszą być wysłuchane wszystkie strony. Rozumiemy, że to musi trwać, ale gospodarka i przedsiębiorcy muszą wiedzieć, na czym stoją. Niestety te dwa tygodnie dla wielu branż, szczególnie branż sezonowych, to jest olbrzymi cios. Dla wielu firm oznacza to bankructwo - ocenił dziennikarz.
"Sytuacja frustrująca"
Wg Piotra Grzybowskiego z tygodnika "Niedziela" rząd, decydując się na kolejne dwa tygodnie trwania obostrzeń, wybrał mniejsze zło. - Zakładam teoretycznie, że gdyby odblokować obostrzenia dzisiaj to możemy się spotkać za miesiąc z taką ilością zakażeń, że będzie trzeba zamknąć wszystko. Nie tylko rejony górskie. To jest absolutnie sytuacja frustrująca, szczególnie dla tych, którzy zajmują się biznesem narciarskim - powiedział.
REKLAMA
- Powrót klas I-III do szkół będzie możliwy jedynie w reżimie sanitarnym. Nowy komunikat MEiN
- "Odroczone i długotrwałe skutki pandemii". Psycholog o kondycji psychicznej dzieci i młodzieży
- "Mają zagwarantować bezpieczeństwo". Początek testów na koronawirusa dla nauczycieli
- Szczepienia w grupie pierwszej. Niedzielski: najpierw osoby powyżej 80. roku życia
Gość Polskiego Radia 24 stwierdził, że wraz z decyzjami rządzący powinni jak najszybciej pójść z pomocą branżom najbardziej dotkniętym zakazami. - Faktem jest, że 45 branż bezpośrednio dotkniętych powinno być mocniej wspartych finansowo. Sytuacja, kiedy nie możemy korzystać z restauracji, kin, to jest sytuacja bezalternatywna. Nie ma opcji "siłownia na wynos" czy "kino na wynos". To są rzeczy, które trzeba jak najszybciej rozwiązać - ocenił publicysta.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji
Posłuchaj
***
Audycja: Debata Dnia
Prowadzący: Joanna Miziołek
REKLAMA
Gość: Michał Płociński ("Rzeczpospolita"), Piotr Grzybowski (tygodnik "Niedziela")
Data emisji: 11.01.2021
Godzina emisji: 18.07
dz
REKLAMA
REKLAMA