Marta Mirska. Gwiazda powojennej piosenki
104 lata temu, 12 lutego 1918 roku, przyszła na świat Marta Mirska. Piosenkarka kojarzona jest w świecie odbiorców muzyki okresu wczesnego PRL jako ta, która wylansowała przebój "Pierwszy siwy włos" z 1957 roku.
2021-02-12, 05:35
"Siwy włos"
Piosenkę skomponował Henryk Jabłoński, a słowa napisał Kazimierz Winkler. Co ciekawe, do utworu tego rościł sobie prawa równie znany piosenkarz Mieczysław Fogg, twierdząc, że to on wylansował ten nieśmiertelny utwór. W tamtych czasach, przez wiele dziesięcioleci utwór był nucony w każdej chwili, kiedy z taktem chcieliśmy zwrócić czyjąś uwagę na upływający czas.
Marta Mirska (właściwie Alicja Nowak) dość szybko zmieniła swoje nazwisko na pseudonim artystyczny. Utrzymywała także, że w 1939 roku, jeszcze przed wojną, wzięła cichy ślub z miłością swojego życia - oficerem marynarki Janem Zieleniewskim. Niestety, młody mąż zginął w wojnie obronnej 1939 roku i młodej śpiewaczce pozostało jedynie ze smutkiem wspominać go przez resztę życia.
Po wojnie, w czasie której była łączniczką Armii Krajowej, poznała swojego kolejnego męża, perkusistę zespołu, z którym nagrywała piosenki - Zbigniewa Reinigera. Pozostała z nim już do śmierci w 1991 roku. Często też posługiwała się dwoma nazwiskami swoich mężów. Co smutne, śmierć obojga małżonków w 1991 roku określana jest jako odejście w zupełnym zapomnieniu, w nędzy i z głodu.
Marta Mirska obdarzona silnym altem, brzmiącym niezwykle wyraziście, swoje śpiewanie zaczęła jeszcze przed II wojną światową. Jednak dopiero lata 40. i 50. XX wieku przyniósł jej prawdziwą popularność i uznanie wielu wielbicieli. Zanim zaśpiewała słynny "Siwy włos" już w 1949 roku można było podziwiać ją w bardzo popularnym wtedy przeboju "Zakochana radiostacja" autorstwa Romualda Żylińskiego i Barbary Brzezińskiej.
REKLAMA
Autorka tekstówII wojna światowa
Jej powojenny repertuar obfitował głównie w utwory z grupy fokstrotów, slow-foxów, walców i tang - ten rodzaj muzycznej stylistyki najbardziej pasował do jej głosu i temperamentu. W kilku bardzo znanych utworach Mirska zasłynęła także jako autorka tekstów.
Wśród znanych piosenek w jej wykonaniu możemy znaleźć, szczególnie słuchacze Polskiego Radia z nieco starszym rodowodem, wiele ciekawych tytułów. Tym młodszym dedykujemy próbę odszukania ich w sieci i odsłuchania jej pięknego głosu. Wiele osób może pamiętać: "Amado mio", "Aloha" czy "Amor, amor, amor" do tekstów samej śpiewaczki, piękne tango "Całuj mnie mocno", ... tak, tak, to słynne "Bésame mucho", "Charmaine" - słynny walc-boston do słów Andrzeja Własta czy słynne boogie woogie "Chattanooga choo choo" do muzyki Harry’ego Warrena lub równie znany foxtrot "Czerwony autobus" do muzyki Władysława Szpilmana i słów Kazimierza Winklera. Tych przebojów jest znacznie więcej, a wszystkie, wraz z odsyłaczami do możliwego odsłuchania, znajdziecie na portalu "staremelodie.pl", na stronie poświęconej Marcie Mirskiej.
Ta lubiana, choć w późniejszych latach życia, zapomniana piosenkarka - do czego przyczyniła się jej rezygnacja z występów estradowych w połowie lat 60. - stała się bohaterką książki Janusza Świądera i Tadeusza Stolarskiego pt. "Marta Mirska. Gloria i gehenna", dość znaczącym podtytułem "Prawdziwa historia życia królowej polskiej piosenki". Wydawnictwo tak charakteryzowało tę książkę: "W książce tej, poprzez pryzmat korespondencji, którą w ostatnich latach swojego życia prowadziła z wypróbowanym przyjacielem ze Swarzędza, Jerzym Miecznikowskim, poznajemy osobowość piosenkarki, będącej nie tylko artystką, ale przede wszystkim oddanym ludziom człowiekiem. Nie byłoby tej książki, gdyby nie upór i determinacja Tadeusza Stolarskiego, który zdobył listy i zdjęcia Marty Mirskiej, stanowiące podstawowy materiał źródłowy tak pomocny w pisaniu opowieści o różnych aspektach życia największej, w okresie powojennym, polskiej piosenkarki".
Kolejną książką, w której porównawczo z innymi piosenkarkami tego okresu prezentowana była Marta Mirska, była "Piosenkarki PRL" napisana przez Emilię Padoł. Polskie Radio przeprowadziło wywiad z pisarką, a na swoich stronach zamieściło dość ciekawy anons: "Wyjątkowa na tle bohaterek jest jej zdaniem Marta Mirska. - Bo ona niesie ze sobą przedwojenną estetykę, jeżeli chodzi o interpretację, i umiłowanie wszystkiego, co sentymentalne. Była bardzo charakterystyczna i dlatego jest łącznikiem z zupełnie innym światem. Ona rozpoczęła historię polskiej rozrywki powojennej - mówiła Emilia Padoł. Mirska była jednak przy tym wszystkim jednak kobietą z krwi i kości. Świadczy o tym choćby groteskowa - jak mówił prowadzący audycję Jerzy Sosnowski - ale krwawa awantura o piosenkę "Pierwszy siwy włos".“
REKLAMA
Marta Mirska odeszła 15 listopada 1991 roku i pochowano ją na warszawskim Cmentarzu Komunalnym Północnym. Wspomnijmy tę prawdziwą gwiazdę powojennej piosenki z uznaniem i nieprzemijającym czarem muzycznym lat minionych.
PP
REKLAMA